Zgłoś komentarz do moderacji

Informacja dla mniej wybitnych umysłowo: "Sexy" w rozumieniu; interesujące, przyjemne, ciepłe. Mieszkańcy muszą być zadowoleni ze swego miasta. Spotkanie było bardzo interesującym przedstawieniem problemów Słupska i porównaniem do problemów Jastrzębia. Słupska ma więcej trudnych problemów. Są zadłużeni choć powoli to zadłużenie spłacają. Prezydenci miast opowiadali się za miastem samorządowym a nie partyjnym. Od dawna wiadomo, że partyjność niszczy wszystko. Od siebie powtórzę to co wiele osób mówiło: Partyjniacy to najczęściej ludzi nic nie umiejący. Ludzie bez honoru, których jedynym celem jest dobrze się ustawić. Tacy sami jak związkowcy. Zwłaszcza z zz solidarność. Miasta łączą się w działaniach przeciwstawiających się upartyjnieniu. Wiele rzeczy nie zostało wykonanych a nawet nie zaczętych, bo partyjni z PiS, torpedują wszystko. Przy tym oszukują. Partyjny PiS Grzegorz Matusiak nic nie zrobił dobrego dla miasta, czyli dla nas. Ale podsycać wrogość i niszczyć potrafi doskonale. Jego podwładny Łukasz Kasza (przewodniczący Rady Miasta) nie za swoje pieniądze wywiesił banery, które go mają reklamować. To nie on zapłacił za tą żałosną reklamę. W dodatku umieścił je na budynkach i posesjach prywatnych i kościelnych. To pozwala mu na niepłacenie podatku należnego miastu. Wyjaśniam: Każda informacja, reklama umieszczona na terenie należącym do miasta wymaga opłat za korzystanie z miejskich terenów. Umieszczenie takich informacji widocznych dla wszystkich na prywatnym terenie nie daje możliwości miastu na ściąganie podatku. To co robi Ł.K. jest zwykłym ordynarnym oszustwem. To niepojęte, że przedstawiciel miasta Ł.K. robi taki przewał. Kościół przy Pszczyńskiej nie ma nic przeciw reklamie Ł.K. To jest ohydne. Tak dziś działa kościół. Bo bierze pieniądze za umieszczenie banera na ich terenie, ale podatków nie płaci. Bo kościołowi wolno? Na spotkaniu było bardzo dużo ludzi. Nie tylko z Jastrzębia. Nie głaskali oboje Prezydentów. Wygłaszali uwagi i stawiali konkretne pytania, o prace planowane i te które wydają się konieczne a nie są realizowane. Prezydenci namawiali do rozmawiania, dyskutowania o mieście a nie polityce. Takie są wszystkie spotkania naszej Pani Prezydent. Czym więcej mądrych mieszkańców na tych spotkaniach tym lepiej dla nas czyli miasta. Musimy być atrakcyjni dla przyjezdnych, dla gości. Miasta stają na głowie, żeby odwiedzali ich goście. Bo na nich się zarabia. A to jest możliwe, gdy będziemy miastem atrakcyjnym. OWN, pasaż w Zdroju, park, ładne budynki, galerie handlowe, to są atrakcje, które musimy tworzyć i reklamować.