57-latek z Jastrzębia skoczył z 80-metrowego budynku

Jastrzębianie to ludzie z pasją. Podejmują przeróżne, czasami ekstremalne wyzwania. Andrzej Karplewicz skoczył z 80-metrowego budynku. W ten sposób zrealizował jedno ze swoich marzeń.
57-letni mieszkaniec Jastrzębia Andrzej Karplewicz jest znany z tego, że kocha sportowy tryb życia. Nie, boi się wejść do lodowatej wody, kiedy temperatura powietrza wynosi - 20 stopni C. Jest morsem, jeździ na rowerze, biega - jest członkiem "Galopujących Ślimaków". Aktywny tryb życia to jego pasja i przepis na zdrowie. Przyjaciele myśleli, że pan Andrzej już niczym ich nie zadziwi a jednak…
W czwartek Andrzej Karplewicz wykonał skok z 80-metrowego gmachu Wydziału Nauk o Ziemi Uniwersytetu Śląskiego. Śmiałkowie wchodzą na specjalną platformę umieszczoną na wysokości 28 (!) piętra.
- Zrobiłem to! Skoczyłem z 80 metrów z dachu uczelni w Sosnowcu. Mega przeżycie. Polecam każdemu! - dzieli się wrażeniami Andrzej Karplewicz.
Do Do Gośc
Dziś o 7:22
Czy wiesz że wpatrywanie się tylko i wyłącznie w wyświetlacz ciekłokrystaliczny też jest pewnego rodzaju igraniem ze zdrowiem?
Siedź w domu i uważaj żeby halogenek ci na głowę nie spadł bo to też zagrożenie.
Byc może jest to jakaś pasja,tylko po co narażac swoje zdrowie? Ten człowiek nie jest już młodzieńcem o zdrowych kościach.Przy takich skokach są duże przeciążenia które z pewnością mają jakiś wpływ na nasz organizm.Gdyby coś sie stało to pretensje byłyby do wszystkich tylko nie do tego śmiałka.Każdy robi co chce tylko po co ryzykowac.
@ zeby
Gratulacje dla tego Pana. To jest typ człowieka co coś w życiu robi. A nie tylko gały w kompa albo za płot sąsiadowi co on może robić i po co.
Co w ten niby hobbysta tym niby wyczynem osiagnał? Czy ten gośc niema rodziny z którą mógłbyy spedzic wolny czas,a może ma jakieś kompleksy i chce sobie udowodnic jaki jest bochaterski.
GRATULACJE.
Dla jednych pasja to skok dla innych znaczki. Ale jest kilku mądrych inaczej co ich pasją jest siedzenie przed komputerem od rana do wieczora. Pod rożnymi pseudonimami artystycznymi i wiecznie narzekanie na wszystko i wszystkich. No ale jak oni twierdzą to tez pasja - w sumie jakaś tam jest.
mój sąsiad usiadł na jeża hehehehh
Grażynko weź się lepiej za mycie garów