JSW: Soboty płatne normalnie? Trwają rozmowy

JSW chce wprowadzić sześciodniowy tydzień pracy, ale tak aby praca w sobotę była wynagradzana na takim samym poziomie jak w pozostałe dni. Zarząd spółki rozmawia w tej sprawie ze związkowcami.
Jak mówi Robert Kozłowski, wiceprezes zarządu ds. ekonomicznych, polskie górnictwo musi stać się konkurencyjne kosztowo. Nie musi to jednak oznaczać redukcji zatrudnienia czy obniżki wynagrodzenia. Chodzi o zmniejszenie kosztów pracy pojedynczego zatrudnionego.
- Staramy się to wprowadzać powoli, w partnerstwie ze stroną społeczną. Uświadamiając potrzebę tego typu działań, bo to oznacza, że ten szósty dzień pracy nie może być wynagradzany według stawek jak za dzień wolny. To zabija całą efektywność tego lepszego wykorzystania majątku, bo stawki są istotnie wyższe od wynagrodzenia za tzw. dni czarne, czyli od poniedziałku do piątku - mówi Robert Kozłowski.
Wprowadzenie roboczej soboty płatnej jak za zwykły dzień, miałoby według zarządu zwiększyć konkurencyjność spółki, co przyczyniłoby się do zatrudnienia nowych pracowników.
i zapomniałem dodać, tu słyszy się że będzie redukcja wśród dozoru średniego, wyższego, bo tak jak mówili przedmówcy - nic nie wnoszą te osoby a spółka ponosi na nich koszta, tak samo jak węgiel który jest dawany osobom z biurowca, a nigdy tego dołu nie widziały - a węgiel oglądają na wagonach kolejowych czy na zdjęciach, dieta cud dla biurowca - a jakie to mają szkodliwe ile pyłów jaki mikroklimat ich dotyka? po wyjeździe chce kupić pieczywo, wchodzę do sklepu patrze a tam co dzien to po kilka kobietek z biurowca kupuje świeże produkty, kawki pija, a jak do nich się przychodzi to larmo ze im przeszkadzamy - zacznijmy od osob ktore nie musza spędzać godzinę na lazni,a c odzien maja dostęp do świeżego powietrza, internetu w pracy przez 8h swojej pracy! nie mam nic do biurowców ale ich nie brakuje w pracy , a na dole fizycznych nie przybywa , gdyz jest rownowaga odejsc przyjec... ale za to dozoru coraz wiecej
JSW chce wprowadzić sześciodniowy tydzień pracy, ale tak aby praca w sobotę była wynagradzana na takim samym poziomie jak w pozostałe dni. Czyli robić więcej, zarabiać tyle samo. Jest tak mało ludzi w górnictwie, że nie mamy prawa do urlopu - a mają go nieliczni. Po 5 dniach jesteśmy wykończeni, struci atmosferą dołową (gazami) - przychodzimy do domu organizm domaga się witamin, żywności... wypoczynku. Płacą nam niby premie bhp która znika w wypłacie. Niby podwyżki a porównując lata poprzednie było odrobinę lepiej. Kpina to co spółka chce osiągnąć kosztem osób które muszą robić za kilku bo niby przyjęcia są, są to przyjęcia medialne nic poza tym. Każdy pracownik wie, że już mu wiele zabrano, zastraszają nas, zmuszają do robót za 2 ,3 strasząc utratą pracy... chore to wszystko, nie jedna osoba co odchodzi na emeryturę mówi, wracają lata 80 gdzie był nierząd i zastraszanie
sobota leży koło niedzieli i niech tak pozostanie!!!!!!!!!!!!!!! BRACIA GÓRNICY
sobota leży koło niedzieli i niech tak pozostanie
to nie jest temat dla biedronkarzy i zawistnych polaczkow
do roboty nieroby, i tak kazdy wie ze kazdy ryl dzinnie przepracowuje max3-4 godz/dzinnie.... reszta to leberka... pracowac przymusowo w soboty wowczas moze zarobia na swoje pesje.
i dobrze, przyjnojmniej nie beda musioł lizoć dupy sztajgrowi żeby wszystkie soboty robić!!