9 tysięcy osób pojawiło się na pierwszej jastrzębskiej Industriadzie
Pierwsza w Jastrzębiu-Zdroju Industriada zapewniła uczestnikom ponad 10 godzin atrakcji. Przez ten czas przez teren przy Łaźni Moszczenica przewinęło się około 9 tysięcy osób.
- Przez niemal cały dzień mieszkańcy i przyjezdni mogli poznawać Jastrzębie-Zdrój z „ogórka” i starych autobusów, a jednocześnie bawić się przy Łaźni Moszczenica, która jest modernizowana. Niezmiernie się cieszę, że udało się nam po raz pierwszy zorganizować w naszym mieście Industriadę. Pogoda dopisała, uczestnicy również zadowoleni. Impreza udana – podsumowała prezydent Anna Hetman.
Goście Industriady mogli również, dzięki filmowi z drona, zobaczyć jak obecnie wygląda od wewnątrz budynek Łaźni Moszczenica.
- Chcemy, żebyście już teraz mogli zerknąć, jak wygląda Łaźnia. Gorąco wierzę w to, że spotkamy się tutaj znowu podczas otwarcia Carbonarium. Wówczas będziecie mogli porównać dwa oblicza tego budynku – zapowiadała dyrektor Instytutu Dziedzictwa i Dialogu Łaźnia Moszczenica, Izabela Grela.
Zobacz więcej:
Industriada w Jastrzębiu-Zdroju. Działo się przy Łaźni Moszczenica [ZDJĘCIA, WIDEO]
Ludzie
Radna miasta Jastrzębie-Zdrój, była prezydent miasta
Wniosek jaki mi się nasuwa po obejrzeniu galerii: Było smutno i przaśnie
9 tys na jakiej podstawie to policzyliście? bo biletów nie było zeby mozna bylo policzyć...
a na imprezie bylem.. i sory ale z tymi 9 tys to kogoś mocno fantazja poniosła.. ja rozumiem papier wszystko przyjmie. no ale bez jaj. żeby z czytelników tak robić debili?
Atrakcje to maja uczniowie ZS nr 5 przy ul. Staszica, rozpoczęli nowy rok szkolny nauka zdalną, remont szkoły nadal nieukończony …..
UM poprzez podpisanie nieudolnie umów z wykonawcami nie jest ich w stanie zmobilizować. Może jeszcze zrobić jakaś pokazową imprezkę w plenerze, a co tam nauka dzieci niech tez się bawią. Może warto podjąć ten temat w przestrzeni publicznej
Przy tym ogromie atrakcji jakie oferuje miasto, to aż dziwne, że ludzie znaleźli czas na zwiedzanie łaźni....
Żałosne
Żenujące impreza z wątpliwymi atrakcjami. Nie potrafię zrozumieć tej dumy.
Ten dron to w ogole latal legalnie?
Od jakiegos czasu nie ma juz tak, ze Czerwonowlosa wlacza sobie drona i fruwa.
Trzeba zdac egzamin a na latanie nad ludzmi i w miescie dodatkowy i juz niedarmowy.
Slowo klucz, to tzw 2. etap.
Czyli remontuja (chodz idzie kiepsko) jedynie polowe ruiny.
W drugim etapie OWN mialy byc cuda, staw, tarasy widokowe itp.
Skonczy sie tym, ze z powodu drastycznego wrostu kosztow funkcjonowania miasta, nie bedzie zadnego karbonarium a jedynie pusta hala z biurami dla instytutu w kacie.
Mial byc Maly Kopernik, centrum startupow, centrum biznesu Grupy Wyszechradzkiej.
Jest parking kolo opuszczonego budynku w katastrofalnym stanie.
Przed nami bardzo trudne czasy. Zabawy są miłe, ale to tylko zabawa. Oderwanie od codzienności. Czy kaloryfery będą grzały wystarczająco dobrze a my nie zbankrutujemy? Ciepła jest pod dostatkiem bo potrzebne jest kopalniom. Ale czy nie JSW, nie zechce dorobić sobie na nas, wykorzystując nasze trudności? Wszystkie ceny idą w górę. Bez 200 zł w kieszeni, niema co wychodzić z domu.
Do tej pory ta rudera wyglada dokladnie jak ja porzucono.