Zgłoś komentarz do moderacji

Odnośnie oddziału g1z boryni to chyba ich nikt tam na siłę nie trzyma problem jest w czym innym ludzie nie mają jaj jak by się przodowy jeden z drugim sztrabnoł i poszedł na temperaturę to co by się stało.Jak by go wyrzucili i przyszedł by następny i też by poszedł na temperaturę i też by go wyrzucilu itd.to by problemu nie było problem jest w czym innym są spotkania przodowych z dt.i jakoś każdy milczy o tem.bo boji się o stanowisko przodowego jak oug btło na g1 na boryni i jak urzędnik się pytał czy chodza natem to odpowiedzi padałt chodzimy na jazdę dozoru na 20po mamy płacone za temperaturę dodatkowo i nie puszcie o mobingu vo ti wasza wina po prostu nie macie jaj żeby udać się na wyjazd chyba wszystkich was na taśmę nie dadzą cieniasy w necie tylko się napinacie a jak tobi tupnie to cisza tak pabie główny tyle w temacie