Zgłoś komentarz do moderacji

Mamy do wyboru nijaką Hetmanową, którą naczelnicy wydziałów owinęli sobie wokół palca. Nie rozbiła przez całą kadencję żadnych układów przez co dalej mamy stagnację, pozorowane działania i omijanie miasta szerokim łukiem przez inwestorów. Wszystkie jej działania można by stwierdzić jednym zdaniem "Niech jest jak było, byle trwać, byle się nikomu nie narazić". Mamy także do wyboru Kaszę, który nie pozwala na siebie dmuchać, choć chyba tylko na billboardach, bo rzeczywistość wygląda inaczej. Jak dmuchnie jego mentor mocarny Andrzej to tak Łukaszek zatańczy. Kandydat ten nie jest żadnym liderem ugrupowania, które go wystawiło. Typowy funkcjonariusz partyjny na telefon. Można z tego wywnioskować, że prawdziwym prezydentem byłby Andrzej M. schowany na czas kampanii do szafy niczym Antoni Macierewicz. Jaki jest Matusiak każdy wie. W opozycji przeciw, przy korycie za. Tak było między nim a Janeckim przez wiele lat. Chłop bez wizji, za to z masą kontestacji wszystkiego. Jedyne jego "pomysły" to wybujałe promowanie nierealnych i nieekonomicznych fantazji jak kolej czy też klaster w łaźni KWK Moszczenica. Jego wiedza i doświadczenie o biznesie i inwestycjach jest na takim samym poziomie jak Pani Hetman, czyli zerowym. Podsumowując, wybór między dżumą a cholerą. Jak się nie pojawi normalny kandydat to zmarnujemy kolejne lata, miasto skurczy się o kolejne kilka tysięcy mieszkańców, poza górnictwem nie będzie tu nic a my stracimy wiele czasu i pieniędzy na lokalną bitwę partyjną.