Zgłoś komentarz do moderacji

Gdy czytam te wypociny zwolenników minionej "dobrej zmiany" i wszelkiej maści prawicowych frustratów, to przypomina mi się, że chyba Lem (?) powiedział kiedyś, że do czasu gdy nie było internetu, nie wiedział, że na świecie jest tylu idiotów. Sprawa jest oczywista. Minister kultury, po 7 latach, kierując się uchwałą sejmu, wykonuje wyrok TK. A robi tak w taki sposób w jaki robi, bo prezydent RP stoi na straży przepisów łamiących konstytucję. Czy to tak trudno zrozumieć? Taki mieliśmy rząd, takiego mamy prezydenta. Popsuto co się popsuć dało i teraz, wbrew prezydentowi, trzeba to jakoś ponaprawiać.