Zgłoś komentarz do moderacji

@PrunusB12 ha, ha :-) 250 świadków, w aktach prokuratury pisze, że zarzuty oparte są przede wszystkim na zeznaniach osób, które tylko o tym "słyszały". Tylko dwie osoby ze 180 przesłuchanych twierdziły, że przed laty osobiście wręczyły Grodzkiemu pieniądze. Jeden twierdził, że dał 400zł, a że było to przed denominacją to zapłacił 4 grosze :-). śledztwo, tak jak poprzednie, zostało wszczęte na podstawie doniesienia Karola Guzikiewicza, radnego PiS i działacza Solidarności :-) A co najśmieszniejsze Grodzki był dyrektorem szpitala, ale jest torakochirugiem (chirurgiem płucnym). Z akt sprawy wynika, że nie miał żadnego kontaktu z pacjentami, którzy wpłacali pieniądze na zabiegi. Kierował ich na nie inny lekarz, dr Krzysztof Kaseja, który kieruje chirurgią ogólną (zabiegi bariatryczne robiono na oddziale naczyniowym chirurgii ogólnej). To on był inicjatorem wprowadzenia nowej metody zabiegów bariatrycznych. Prokuratura Ziobry się starała wrobić Grodzkiego, ale nie wyszło cwaniaczkom pisowskim. Nowaka wypuścił PIS. Postaraj się chłopie bardziej w tych bajkach.