Zgłoś komentarz do moderacji
Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
zastanawiam się ilu jeszcze w Jastrzębiu żyje tych" żołnierzy"Jestem już w takim wieku,że nic nie powinno mnie dziwić.Jednak te uroczystości są dla mnie co najmniej dziwne.Pochodzę z rodziny patriotycznej .Dużo nasłuchałam się w dzieciństwie opowieści o okrucieństwie pierwszej i drugiej wojny o powstaniach, .Dużo z tego nie rozumiałam a właściwie mało co było dla mnie do ogarnięcia.Jedynie łzy mojej babci wskazywały na to ,ze coś złego się działo.Zawsze płakała kiedy mówiła o marszu więżniów , zresztą pamiętam to ,kiedy przechodziłyśmy obok grobu więżniów z tego styczniowego marszu powtarzała do znudzenia"nigdy koło tego miejsca nie przechodz obojętnie "Co niedzielę zapalała tam malutką świeczkę Opowiadali mi o froncie,o ukrywaniu się w piwnicy, Poznałam historie posła Ludwika Piechoczka (z Jastrzębia Górnego)Dużo opowiadali właśnie o ludziach z lasu.Były to bardzo przykre opowieści.Szczególnie babcia była bardzo żle nastawiona do tych niby żołnierzy.Wojna się skończyła a oni przychodzili,szabrowali obejścia,zabierali ziemniaki,krowy łapali kury jednym słowem kradli.Dziadek ciągle powtarzał nie posłuchali RZĄDU w LONDYNIE (naszego rządu) że, wojna się skończyła a im ciągle mało krwi i okrucieństwa.Mam mieszane uczucia czy były prezydent B.Komorowski zrobił dobrze ustanawiając taki dzień.Czytając książki( już w dorosłym życiu) o czasach powojennych dochodzę do wniosku ,że historia nie jest czarno-biała.Dużo w niej szarości,ciemnych plam obłudy,.może i kłamstwa.Napisany przez ~mysz, 01.03.2018 11:13
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 18.117.12.181 / ec2-18-117-12-181.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)