Zgłoś komentarz do moderacji

Kiedyś robiono na 3 zm. W nocy przychodzili na tzw międzyzmianę różnie to było na różnych kopalniach. Jedne na 24 inne na 1:30. To byli ludzie typowo od remontów i napraw. Potem mądrale w białych nocnikach na głowach wymyśliły 4 zm i ta na 24 miała być cała remontowo-przeglądową. No ale biali nie nadają się do myślenia a co wymyśla to i tak psu na budę więc jest bajzel. Mamy jednych na 3 zm innych na 4 zm jeszcze są 5 i 8 zmianowe podziały. Ale żadna z nich nie jest ta remontowo-przeglądową. A sprzęt tez potrzebuje odpoczynku i napraw. To zaczęło się naprawiać i przeglądać w soboty i niedziele. Ale jak to zwykle cała sobota wydobywcza a niedziela wolna pod warunkiem że wszystko fedruje. A pasibrzuchy ze ZZ są po cichu żeby tylko stołka z pod du..y nie zabrali. Jak widzę na dole tego chudzielca z sierpnia to mnie szlag trafia mądry ale gdzieś zasną w latach `80 i nic po za tym nie wie. A jak się nie zapiszesz do roboty na weekend to ci zaraz zadzwoni pseudo zastępca kierownika. I nie pomaga tłumaczenie ze dziecko idzie do komunii czy ślub w rodzinie. Zawsze jedno i to samo hasło "pie..l rodzinę, kopalnia ważniejsza"