Zgłoś komentarz do moderacji
Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
W poniedziałek Przewodniczący Rady Miasta zwołał sesję nadzwyczajną. Obrady miały dotyczyć ?kryzysu? w komunikacji miejskiej. Przez strajk kierowców (w formie L4) 60% autobusów nie wyjechało na drogi. Jest to efektem postawienia PKM-u w stan likwidacji. Przewodniczący Piotr Szereda rozpoczął przemówienie od stwierdzenia: Komunikacja w Jastrzębiu została zamordowana przez gminy ościenne w białych rękawiczkach. Aby podkreślić swoje słowa wystąpił właśnie w przywołanych białych rękawiczkach. W wypowiedzi wskazał również winnego ? gminy ościenne (które wraz z Jastrzębiem tworzą MZK). Podczas obrad, kiedy głos zabrał Roman Foksowicz, doszło do ostrego spięcia na linii przewodniczący-wiceprezydent. Przewodniczący przerywał i próbował nie dopuścić do pogłębionej analizy zastępcy Anny Hetman o błędach z przeszłości. Jakie są kompetencje Przewodniczącego Rady Miasta? Ustawa o samorządzie gminnym w Art. 19.2. traktuje: Zadaniem przewodniczącego jest wyłącznie organizowanie pracy rady oraz prowadzenie obrad rady. Statut Miasta Jastrzębie-Zdrój w § 20. 2. traktuje: Przewodniczący obrad może upomnieć mówcę w przypadku gdy ten odbiega od tematu lub przewleka swoje wystąpienie. Jak ocenić zachowanie przewodniczącego Szeredy? (Komentarz) Przewodniczący Szereda już na początku sam wskazał winnego ?kryzysu? komunikacyjnego. Aby opinii publicznej pozostało to w pamięci, posłużył się medialnym zagraniem ? rekwizytem w postaci białych rękawiczek. Jednak głównym winowajcą omawianego problemu jest środowisko polityczne przewodniczącego. Latami nie robili nic, a kiedy prezydent Hetman próbowała coś zmienić (przez wyjście z MZK), to blokowali jej pomysły. Dlatego pan Szereda za wszelką ceną krył swoich kolegów przed gniewem opinii publicznej i próbował ustawić dyskusję tak, żeby jedynym winnym pozostały inne gminy. Przewodniczący sam wskazał winnego, a innym chciał surowo tego zabronić. Nie da się rozpatrywać przyszłości bez analizy przeszłości. Nawet dzieci w podstawówce na lekcjach historii są uczone, że zdarzenia omawia się w kolejności: przyczyny-przebieg-skutek. Radni na sesji mieli podjąć bardzo ważne decyzje na przyszłość. A tych nie sposób przygotować, bez analizy błędów przeszłości. Dlatego ostre przerywanie wiceprezydentowi i próba niedopuszczenia za wszelką cenę jego analiz jest niczym innym jak cenzurowaniem wypowiedzi oraz możliwym złamaniem Statutu Miasta przez przewodniczącego. Pan Foksowicz nie komentował pogody albo meczu piłkarskiego, który ostatnio oglądał. Analizował poważną zapaść komunikacyjną w mieście. Było to potężnie nie na rękę środowisku politycznemu związanemu z PiS. Tak dalece idąca ingerencja przewodniczącego jest nieproporcjonalna i może nasuwać wnioski, że kierowały nim jedynie interesy partyjne, a nie chęć rozwiązania problemu. Ale czego się nie robi dla swoich kolegów?Napisany przez ~Czarna Owieczka nadaje 13.02, 13.02.2019 15:07
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 3.146.178.81 / ec2-3-146-178-81.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)