Zgłoś komentarz do moderacji
Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
Dni Jastrzębia. Nie samą muzyką człowiek żyje. Chciałby też coś kupić na ząb. No więc po koncercie z opaską na ręku wyszłam na parking do samochodu i zadzwoniłam do męża, czy mu kupić szaszłyka na kolację. Chciał. Jakież było moje zdziwienie, gdy dwumetrowy niemiły ochroniarz zagrodził mi drogę i nie chciał ponownie wpuścić ( z tą opaską na ręce). Nie pomogły prośby, tłumaczenia, że ja ty przed chwilą byłam, a jest tam jeszcze pełno ludzi i szaszłyki cały czas się pieką, kto to zje, że ja na momencik chętnie kupię i sobie pójdę do domciu i to upokorzenie przy ludziach. NIE! BO NIEE! NIE WEJDZIE PANI! NIC MNIE TO NIE OBCHODZI! ZA PÓŹNO! Jestem zadbaną, szanującą się kobietą po 40-tce i jakiś prostak będzie sobie tak ze mną pogrywał! No bezczelny, bezduszny, chamski gość. Chciał pokazać swoją władzę, wyższość! OMG! Kogo wy tam, pani prezydentowo z Platformy Obywatelskiej ( Aby żyło się lepiej!) zatrudniacie? A miało być tak miło i sympatycznie? Pani prezydentowa pokazywała się wielokrotnie na scenie, spacerowała ze swoją świtą i do mikrofonu nas zapewniała. To ponoć wszystko dla NAS. Na szczęście nie poddałam się, bo ja się nie poddaję nigdy i weszłam innym wejściem, miłej pani wytłumaczyłam (pokazując opaskę), że idę kupić szaszłyka. Potem podziękowałam jej, miałam jeszcze ochotę podejść do dwumetrowego chama i pokazać mu zapakowanego pachnącego szaszłyka, ale dałam sobie spokój. Niesmak pozostał.Napisany przez ~Oburzona, 16.06.2019 19:00
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 3.129.249.170 / ec2-3-129-249-170.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)