Zgłoś komentarz do moderacji

Ciekawe, jak będzie dalej. Do przychodni lepiej nie przychodzić, ale do przychodni się nie dodzwonisz. Włącza się automat, krótko mówiąc "zadzwoń później", tylko kiedy? W lipcu? Kiedy dzwonisz 2 dni, to chyba trochę za dużo. Potem oczywiście wina ludzi, bo spacerują. A co mają robić? Może spacerują, bo szukają przychodni, która ich przyjmie, albo przynajmniej odbierze od nich telefon??? A może czekać, aż objawy na tyle się nasilą, że nie będzie dla niego ratunku? Zastanówcie się, zanim zaczniecie wieszać psy na innych. Spróbujcie połączyć się do waszej przychodni np. w sprawie badania krwi, bo macie problemy onkologiczne. Każdemu młodemu i zdrowemu wydaje się, że on nigdy nie będzie ani stary, ani chory, a to niestety mrzonka.