Jastrzębska bitwa troli [WEBKRYTYKA]
W ostatnich dniach w jastrzębskim internecie, da się zauważyć wysyp różnego rodzaju troli internetowych.
![Jastrzębska bitwa troli [WEBKRYTYKA]](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen/2025/01/29/237506_1738109533_37174100.webp)
Jastrzębska bitwa troli [WEBKRYTYKA]
Jedni to prawdziwi ludzie, z imieniem i nazwiskiem, zajmujący się tylko i wyłącznie spamowaniem pod każdym lokalnym postem, za pomocą grafik uderzających głównie w prezydenta, a ostatnio też w jego zastępców.
Inne to fake konta, zakładane na chwilę, albo wręcz tzw. boty. Poza tego typu tworami antyprezydenckimi, pojawiły się też po drugiej stronie barykady. Chyba bardziej PiSowskie niż Urgołowe, bo uderzające np. w posła Gadowskiego.
W tym całym bałaganie brak jak widać miejsca i chęci, do rzeczowej dyskusji opartej na faktach i logice. A przede wszystkim na dobru mieszkańców. Cały dyskurs publiczny jest sprowadzany do emocji, często inwektyw i "obrazkowych faktów".
Może czas już skończyć z przenoszeniem na lokalny grunt krajowych wojenek. Na tym wszystkim tracimy my sami. Jednak to my sami to wybieramy.
Tomasz Maron
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
Kasztan
Wstydu oszczędź
Panie Maron, czas otrzeć napuchnięte od łez oczy i przyznać, że rzeczywistość pana przerosła.
Na nic donoszenie na komentujących i pisanie swoich pożal się Boże żali.
Niech Pan założy swoje forum i tam cenzuruje wpisy.
W YouTube nic nie ginie.
Pamiętamy jeden filmik w terrotystce .
Trzeba głos zmienić.
do ~TomaszM (89.64. * .202)
"Ah znów stałe grono anonimowych mędrców przemówiło"
Jak to mówią, drzazgę w oku innych zauważysz, a belki w swoim nie dostrzegasz.
Szanowny panie Maron, krytykujesz krytykanctwo innych, a sam nawet nie pokusisz się o interpunkcję.
do ~TomaszM (89.64. * .202)
Tak, jak pod każdym felietonem z pana udziałem...
Najpierw parcie na szkło z niedowierzaniem, że jest pan niezrozumiany...
A potem czekanie na komentarze, najlepiej przychylne i krytykowanie oponenckich.
Niestety, ale najlepiej pana podsumował użytkownik ~GWW (81.18. * .76) swoim wpisem. 100/100
Przepraszam, ale to zupełny absurd.
Konfederacki troll, który w internecie zasłynął przesyłaniem politycznych memów oraz skrajnych wypowiedzi (które również mogłyby być traktowane jako hejt) teraz narzeka gdy "zderzył się z lustrem"?
Po prostu żałosne...
Panu M. marzy się prewencyjna cenzura.
Ah znów stałe grono anonimowych mędrców przemówiło
Pan Maron się żali i wypłakuje w rękaw, że ludzkość nie dorosła do poziomu jego wybitnych memów.
Raz to, że piszesz 7 zdań które można było zawrzeć w dwóch używając przecinków... ale "polska język trudna" dla fanatyków prorosyjskich polityków typu braun.
Dwa to weź wróć do auta... tam było śmieszniej niż tutaj...
Jak mają nie trollowac jak Jastrzębie to jeden wielki mem . Tylko wygasić kopalnie i ostatni zgasi światło. Tu nie ma tkanki miejskiej ani nie ma centrum. To była osada gòrnicza zrobiona na 50 lat i koniec. Można żagle zwijać i wracać w rodzinne strony na wschód.
Panu Maronowi nie udało się zaistnieć swoimi memami, to teraz stara się używać trudnych słów typu "dyskurs" lub "inwektywa".
Jak zwykle, tak i tym razem, liczy na zrozumienie wśród nieskazitelnej inteligencji soli tej ziemi, czyli górników.
Darz bór!
Podzielili naród !
Dzielą naród !
A głupi naród tańczy jak im zagrają!
I głupi naród wierzy ?
W srowid,mgły,chmury ,ufo korporację medyczne i tak do śmierci.
To może prościej będzie zlikwidować internet
Acha, czyli pan Maron jest za wprowadzeniem cenzury niepochlebnych dla siebie i kolegów komentarzy.
Kurczę, zaraz i mnie posądzi o hejt, czyny zabronione, albo może nawet karalne ;-)
Cóż, drogi panie Maron... jeśli ktoś pcha się na afisz, albo na świecznik, niestety musi liczyć się z krytyką.