Tragedia w Odrze. Wędkarz z Jastrzębia chciał się ogrzać, a doszło do zatrucia
Wędkarz chciał się ogrzać w samochodzie, użył butli gazowej. Doszło do tragedii. Nieprzytomnego mężczyznę znalazł jego znajomy. Okazało się, że mieszkaniec Jastrzębia nie żyje.
W poniedziałek (11.11.) po 9:00 wodzisławska policja otrzymała zgłoszenie od mężczyzny, którego znajomy znajdował się wewnątrz samochodu zaparkowanego na działce przy zbiorniku wodnym przy ul. Głównej w Odrze.
- Według zgłaszającego, znajomy nie dawał żadnych oznak życia. Policjanci na miejscu wstępnie ustalili, że doszło do nieszczęśliwego wypadku, wykluczono udział osób trzecich. Wędkarz chcąc się w samochodzie ogrzać, użył turystycznej butli gazowej. Do jego zgonu doszło najprawdopodobniej w wyniku zatrucia tlenkiem węgla wydobywającym się z butli - przekazuje ustalenia oficer prasowa wodzisławskiej komendy, asp. sztab. Małgorzata Koniarska.
Decyzją prokuratora Prokuratury Rejonowej w Wodzisławiu Śląskim ciało 63-letniego mieszkańca Jastrzębia-Zdroju zostało zabezpieczone do sekcji zwłok. Dalsze czynności w sprawie będą prowadzili, pod nadzorem prokuratury, gorzyccy policjanci.