Zgłoś komentarz do moderacji

a co mnie obchodzą użytki rolne, które zresztą zanikają (budownictwo jednorodzinne)? To nie jest teren, na którym można odpocząć. Mnie martwi to, ze nie ma takiego, gdzie ot tak można posiedzieć na w miarę duzej i przyjaznej przestrzeni. Poza tym malutkim parkiem zdrojowym, ale to nie w centrum. W centrum są tylko skwery zaraz obok ulic. A co do artykułu: lasu bukowego też tam nie ma, jest aleja dębowa, miasto mogłoby ją zachować, gdyby zgłosiło jako pomnik przyrody, bo można tak zrobić. Chociaż tyle.