Mieszkaniec Jastrzębia kradł... płyty chodnikowe. Składował je na działce
Sprawca nietypowej kradzieży szybko znalazł się w rękach policji. Wszystko dzięki reakcji świadka, który widząc, że mężczyzna kradnie płyty chodnikowie, natychmiast skontaktował się z komendą.
"Wyjątkowy" sposób na spędzenie sobotniego wieczoru znalazł sobie 67-latek. Mężczyzna, jak gdyby nigdy nic, zaparkował przy jednej z ulic miasta, zapakował do samochodu płyty chodnikowe i odjechał. Świadek, który widział całą sytuację, nie czekając, skontaktował się z policją. Na miejsce pojechali wywiadowcy, którym zgłaszający dokładnie opisał mężczyznę oraz pojazd.
Wystarczyło kilka minut, by funkcjonariusze namierzyli wskazany samochód. Mężczyzna, 67-latek z Jastrzębia, przyznał się do kradzieży i wskazał działkę, na którą przewiózł skradzione płyty. Sprawą zajmie się sąd.
Policjanci chwalą postawę zgłaszającego, który zareagował, by chronić wspólne mienie.
- Można skutecznie przeciwstawić się włamaniom, kradzieżom, rozbojom i chuligaństwu. Warto rozmawiać z sąsiadami o bezpieczeństwie w miejscu zamieszkania oraz ustalić jak zachować "sąsiedzką czujność", bo dobrze jest móc liczyć na sąsiadów. Właśnie za wspomnianą czujność jastrzębscy policjanci dziękują świadkowi zdarzenia. Takie obywatelskie postawy należy promować, bo są wzorem do naśladowania dla innych osób - przekazuje rzecznik komendy, st. asp. Halina Semik.
Podkreśla również, iż skuteczność stróżów prawa w znacznej mierze zależy od postaw obywateli. - Bezpieczeństwo publiczne to nasza wspólna sprawa i wspólna troska. Nie bójmy się zareagować. Wystarczy zadzwonić na numer 112. To pozwala nie tylko na zminimalizowanie szkód, ale także zapewnienie, że sprawca poniesie odpowiednie konsekwencje - dodaje oficer prasowa.
Europejska Stolica Kultury.
Ryl - i to wystarczy za sam komentarz
Oficer prowadzący byłby dumny z pana "uprzejmie donoszę"