15-latek z Jastrzębia potrącony przez samochód. Wybiegł zza autobusu wprost pod koła
Jastrzębscy policjanci wyjaśniają okoliczności potrącenia 15-latka, do którego doszło w poniedziałek (22.04.) po południu w Jastrzębiu-Zdroju przy ul. Połomskiej. Ze wstępnych ustaleń wynika, że chłopiec wybiegł zza autobusu wprost pod nadjeżdżające audi.
Do zdarzenia doszło w poniedziałek o godzinie 15:35 w Jastrzębiu-Zdroju przy ul. Połomskiej. Kierująca audi jechała ul. Połomską.
- Według wstępnych ustaleń policjantów, 15-latek wysiadł z autobusu, a następnie wybiegł zza niego, w miejscu niedozwolonym, wprost pod nadjeżdżający samochód marki Audi - przekazuje st. asp. Halina Semik, oficer prasowa jastrzębskiej komendy.
Kierująca osobówką była trzeźwa. Nastolatek został przewieziony do szpitala, na szczęście nie odniósł poważnych obrażeń ciała.
Policjanci przypominają pieszym o obowiązujących ich zasadach:
Pieszy powinien:
- Upewnić się, czy jest możliwość bezpiecznego przejścia przez jezdnię - obserwacja ruchu pojazdów z obu kierunków.
- Nie wchodzić na jezdnię bezpośrednio przed jadący pojazd, nawet na przejściu dla pieszych - kierowca nie zatrzyma pojazdu w miejscu.
- Nie wchodzić na jezdnię w sytuacji braku pełnej widoczności - zza pojazdu (szczególnie autobusu lub tramwaju w rejonie przystanków) bądź przeszkody.
- Nie wbiegać na jezdnię, lecz spokojnie wchodzić.
- Przechodzić jezdnię bez zwalniania i zatrzymywania się bez uzasadnionej potrzeby.
- Przekraczać jezdnię tylko w miejscach dozwolonych.
Policja robi akcje "bezpieczny pieszy" a karze kierowców, to niech zrobi akcje "bezpieczny kierowca" i będzie karać pieszych. Niech się ustawią (oczywiście nieoznakowani) w okolicach ruchliwych przejść (np przy galeriach) w SR, SZO, SJZ, SWD, SRC - to braknie im bloczków mandatowych (spokojnie wyrobią miesięczną normę w tydzień). Piesi - nos w komórce, nie patrzy jakie ma światło - tylko lezie. W szkołach ZAMIAST religii powinna być edukacja o bezpieczeństwie na drodze, przepisach.
To miejsce jest bardzo niebezpieczne.Przestancie już karać i osądzać.
Szkoda ze nie był starszy dosral by z 5 tys mandatu i by się nauczył że tak się nie robi. Rodzice dziecka powinni pokryć straty w samochodzie i pasem po dupie mu dać!
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Znając życie nieostrożny pieszy został ukarany BARDZO symbolicznym mandatem (50-100 zł) lub "tylko" pouczeniem, kierowca będzie musiał dochodzić odszkodowania na drodze sądowej (jeśli nie miał AC). Przepisy powinny się natychmiast zmienić! Ukarać takiego nieostrożnego pieszego mandatem minimum 1500 zł, ma pokryć wszelkie szkody na pojeździe (szyba, maska, zderzak, błotnik, lampa). Podobnie karać wszelkie piesze łajzy przechodzące na czerwonym (po 1000-1500 zł), z nosem w komórce (tak z 500-1000 zł). Wprowadzić bezwzgledny nakaz zatrzymania i rozejrzenia się przed przejściem (za złamanie każdego po 500 zł) - dla ICH BEZPIECZEŃSTWA. Oczywiście sumować mandaty i stosować przepisy o recydywie również dla pieszych. Odblaski, światełka również w mieście i w czasie gorszej widoczności. A i pedalarzy którzy przepisy mają nieco powyżej siodełka też surowo karać.