Jastrzębski szpital ma nową pracownię na oddziale kardiologii. W 2025 roku zrobią nawet 3000 zabiegów
Nowa pracownia hemodynamiki za ponad 6 mln zł została oficjalnie otwarta w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju na oddziale kardiologii.
Jastrzębski szpital ma nową pracownię na oddziale kardiologii. W 2025 roku zrobią nawet 3000 zabiegów
Dzięki zakupowi angiografu dwupłaszczyznowego w 2015 r. z czasem udało się przeprowadzić pierwsze zabiegi koronarografii, leczyć zawały mięśnia sercowego, stworzyć zespół kardiologów, który z ogromnym sercem i entuzjazmem podchodzą do swojej pracy i związali swoje życie zawodowe z naszą placówką. To oni prą do przodu i wprowadzili kolejne, nowe zabiegi – wszczepianie kardiostymulatorów, CRT, zabiegi ablacji, litotrypsję wewnątrznaczyniową. Natomiast od 30 września już w nowej pracowni realizowane są zabiegi związane z leczeniem przetrwałego otworu owalnego czyli PFO.
Choć zabiegi w nowej pracowni są już prowadzone od kilku dni, symboliczne otwarcie nastąpiło w poniedziałek 7 października. Zaproszonych gości powitał nowy dyrektor naczelny szpitala - Robert Ostrowski. W otwarciu udział wzięli m.in. wicemarszałek województwa śląskiego Bartłomiej Sabat, radna sejmiku Barbara Gadowska, wiceprezydent Jastrzębia-Zdroju Andrzej Koba oraz Herban Edward - prezes Fundacji Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej w Jastrzębiu-Zdroju.
- Bardzo cieszę się, że inwestycje w szpital wojewódzki w Jastrzębiu-Zdroju są tak realizowane. Jako województwo śląskie chętnie dokładamy pieniądze i inwestyjemy w nasze szpitale wojewódzkie. Dobrze, że tu już druga taka pracownia będzie służyć mieszkańcom regionu, a to nie koniec tych inwestycji. Mamy przed sobą razem z dyrekcją i lekarzami kilka ciekawych pomysłów, więc dalej jako województwo będziemy inwestować w ten szpital - zapowiedział wicemarszałek Bartłomiej Sabat.
Od 42 lat w szpitalu w Jastrzębiu-Zdroju pracuje Henryk Sobocik, który lekarzem zarządzającym oddziałem kardiologii jest od blisko 22 lat. Teraz ma okazję otwierać drugą pracownię hemodynamiki. Co to oznacza dla pacjentów? - Przede wszystkim druga pracownia w znakomity sposób skróci kolejki do wysoko specjalistycznych procedur, które w kardiologii są możliwe do przeprowadzenia. Najważniejsze zabiegi to zabiegi ablacji, czyli inwazyjne leczenie migotania przedsionków, trzepotania przedsionków, leczenie złośliwej arytmii komorowej. Dzięki tej drugiej pracowni możemy to robić. Zabiegi z zakresu elektrofizjologi są bardzo żmudne i trwają nieraz nawet 5 godzin. Gdybyśmy mieli jedną tylko pracownię, to byśmy blokowali możliwość działania w innych segmentach, np. leczeniu ostrych zespołów wieńcowych, zawału serca, kiedy tam właśnie najważniejszy jest czas - podkreśla dr Henryk Sobocik.
Jak podkreślają członkowie zespołu lekarskiego, liczba przeprowadzonych na oddziale zabiegów w tym roku już dochodzi do 2400, natomiast w przyszłym roku planowane jest zwiększenie tej liczby nawet do 3000.
Czy pracownicy będą umieli się tym posługiwać? Chyba że przyjadą do nas inżynierowie że wschodu.
"W 2025 roku zrobią nawet 3000 zabiegów"
Za chwilę w tej upadającej osadzie górniczej nie będzie tylu mieszkańców.
Jastrzębie-Zdrój krwawi, a zabijają je kopalnie, wszechobecne szkody górnicze i walające się hałdy.