Wygodne i szczęśliwe miasto. Czy to w ogóle jest możliwe?
Wygodne miasto, niemalże szczęśliwe miasto - to utopia czy wizja, którą da się zrealizować? W takich miastach jak Jastrzębie dominują bloki z dużej płyty, czy to jednak ma prowadzić do wniosku, że życie tutaj musi być szare, niewygodne, a mieszkańcy patrzący na siebie wilkiem lub, w najlepszym wypadku, nie znają się wcale.
Podziemne parkingi i tarasy zamiast balkonów
Podziemne parkingi, z których specjalnymi tunelami można dojść do mieszkań. Bloki, które mają nie malutkie balkony a duże, wygodne tarasy, służące wypoczynkowi oraz miejscu spotkań najbliższych sąsiadów. No i otoczenie osiedli – przyjazne dla ludzi, którzy traktuje je jako przedłużenie własnego mieszkania, a więc bardziej o nie dbają i szanują. Czy to tylko science fiction? A może da się, chociaż w niewielkim stopniu zmienić na lepsze najbliższe otoczenie.
W ostatnich dniach grudnia ubiegłego roku w magistracie zaprezentowano autorski, kompleksowy projekt rewitalizacji przestrzeni miejskiej Anny Wawrzyniak, absolwentki architektury, która studiowała w Wiedniu.
- Monotonia alei (al. Piłsudskiego, przypis red.) i brak ludzkiej skali męczy nie tyle fizycznie co psychicznie. To miasto jest bardzo dobrze dostosowane pod ruch samochodowy, natomiast dla pieszego jest mało intymne i niewygodne - mówiła Anna Wawrzyniak.
Zdaniem świeżo upieczonej pani architekt bloki, w których mieszka większość jastrzębian, wcale nie muszą być szaro-bure. Dobrze, jeśli poszczególne osiedla wypracują sobie określony kod, kolor. Dzięki temu będą łatwiej rozpoznawalne. Będzie można się z nimi identyfikować.
Mieszkańcy wychodzą przed blok
Innym nie mniej ważnym obszarem jest przestrzeń pomiędzy blokami. Wcale nie muszą to być zapuszczone trawniki z byle jak posadzonymi i niezadbanymi krzewami. Według architektów w nowoczesnych miastach życie toczy się również na placach miejskich i ulicach, tak jak to było dawniej. Niekoniecznie musi to być od razu rynek z prawdziwego zdarzenia. Na początek wystarczą dobrze zagospodarowane miejsca na poszczególnych osiedlach, gdzie mieszkańcy mogliby się spotkać, pogadać, wypić kawę. Tym bardziej, że w okresach wiosenno-letnich aura sprzyja tego typu spotkaniom. Koszty utworzenia takich miejsc nie wydają się duże. Wystarczy kilka ciekawych, nowoczesnych mebli miejskich. Dobrze zaaranżowana zieleń. Jeśli ludziom zapewni się warunki, aby mogli się spotykać i wspólnie spędzać czas, to miejsca te będą tętnić życiem. Oczywiście urządzenie takich punktów jest w gestii właściciela terenów. W przypadku Jastrzębia dotyczy to głównie spółdzielni mieszkaniowych.
Reprezentacyjne miejsca spotkań
Oprócz placów zlokalizowanych tuż przed blokami, dla najbliższego otoczenia miasta powinny mieć reprezentacyjne punkty, w których można się spotkać, zaprosić znajomych z innej miejscowości. Coś, czym można pochwalić się na zewnątrz, jednocześnie samemu dobrze się czując. Takim punktem na planie Jastrzębia miała być ulica 1 Maja, zamieniona w przyjazny dla ludzi deptak (nie wykluczając dla lokatorów tamtejszych budynków dojazdu samochodem). Deptak byłyby wyposażony w nowoczesne meble miejskie. Tuż obok, w skarpie, która stanowi granicę z Parkiem Zdrojowym wkomponowana byłaby fontanna. Obecność mieszkańców w tym miejscu spowodowałaby pojawienie się kawiarni, lokali gastronomicznych. Miejsce tętniłoby życiem. Jastrzębie idąc za przykładem podobnych do siebie miast, jak np. Rybnika miałoby przyjazne, spokojne i zatopione w zieleni miejsce.
Na razie sprawa rewitalizacji ul. 1 Maja jest zawieszona decyzją radnych, którzy na grudniowej sesji pozbawili to zadanie pieniędzy, które miały być przeznaczone na opracowanie dokumentacji budowlanej. Podobnie, mniej więcej w połowie ubiegłego roku postanowiono o tym, że w dzielnicy Zdrój nie będzie znajdował się Dom Solidarności, który miał pełnić rolę miejsca spotkań, przedsięwzięć kulturalnych itp.
Być może słowa burmistrza Bogoty Enrique Peñalosa mówiące o tym, że miasto może sprawić, że ludzie będą szczęśliwsi, wydają się przesadą. Jednak życie ludzi toczy się w dużej mierze, tam gdzie mieszkają. Według najnowszych ustaleń naukowców liczba populacji znajdującej się w miastach przewyższyła liczbę mieszkańców wsi. Tak więc to miasto jest kluczem do tego, aby ludziom żyło się wygodniej, bezpieczniej, aby mogli być w nim szczęśliwi. Bez śmiałych wizji rozwoju, a nie tylko planów doraźnego naprawienia chodnika, czy krawężnika, nie da się tego osiągnąć.
sjz71 ...Odnosząc się do Twojego postu,którego już nie ma...wyjeżdżać nigdzie nie musze,w Jastrzębiu Mi się podoba,w przeciwieństwie do Ciebie,nie przyjechałem tu w miechu po kartoflach,mieszkam tu od urodzenia.Rodzice i pokolenia wstecz,także nie przyjechali ze wschodu.Martwisz się o swoje dzieci i wnuki?...nie bądź nadopiekuńczy, dadzą sobie rady.Oby tylko nie miały takiego podejścia do życia jak Ty
Nie pisałem że jestem z Kielecczyzny tylko że przejazdem - taka praca. Czytaj ze zrozumieniem a nie ujadaniem bo się zaślinisz ta pianą.
@do mieszkaniec.K-
woow, ty to pewnie z jakiejś innej galaktyki do SJZ dotarłeś pajacu, że tak cie Świętokrzyskie razi.
Znalazł się ......a establishment jastrzębski. Jeszcze w poprzednim pokoleniu kibelek mu żerdka za stodołą zastępowała, dziś mu Świętokrzyskie śmierdzi.
Panisko.
A gdzie pojada na Kielecczyznę? Tam te lepianki ich przodków już dawno się rozpadły a to co zostało to opalają oponami.
Wracałem ostatnio z Kielc (taka praca) smród spalonej opony. No i kontrola ogumienia w aucie nawet ciepłe kapcie nie były a o dziwo z jednego z kominów opony w fazie gazowej już wylatywały. A z innego jakieś inne ciekawostki o innym zapachu się ulatniały.
Do wszystkich,którym sie Jastrzębie nie podoba...nikt was tutaj nie trzyma...droga wolna...Jeśli Mnie sie gdzieś nie podoba,to tam nie bywam.Tak więc malkontenci,na co czekacie???
sebocu z Techeranu...jak ty sam z sobą wytrzymujesz?...toż tyś jest gorszy niż laksa
Kolejny rok bujamy w oparach absurdu, władza nic nie robi oprócz tego że nawzajem się opluwa. Miasto jest w hibernacji a Mrs Photoshop opowiada farmazony w mediach o cudach jakie tu posiadamy. Jedna kadencja to aż za dużo. Kompromitacja !!!
Jeżdzisz zapewne palcem po mapie
@do Do SJZ71
Wiesz ile zrozumiałeś z mojego postu?, nic!. Totalnie, zupełnie nic.
Jeżdżę po całym kraju i Europie. Nie dostrzegam tergo rozwoju o którym piszesz. Natomiast dostrzegam zmiany. Tam gdzie był sklep, jest knajpka a potem piwiarnia a potem ciucholand a potem znów coś innego. Tam gdzie była spora firma jest mała firma ale robiąca co innego. Tam gdzie był bank już jest co innego. Ostatnio napotkałem biuro turystyczne. I tak w kółko. To mam być rozwój? To jest upadek. To jest ratowanie się lub namawianie głupich, którzy zdobyli trochę kasy żeby zainwestowali czyli wydali swoje pieniądze i padli. Jedź i sam zobacz. Nie marz, że gdzie indziej jest świetnie a u nas źle. Jest tak samo. Ale to nie świadczy o rozwoju.
Z Dąbrówką to kolejny przekręt kolesi z UM i dalej. Rozebrano zabytkowy budynek i w to miejsce postawiono nowy obiekt. A mam w rodzinie dom uznany jako zabytkowy. I nawet elewacji nie można pomalować bez zgody pasibrzucha konserwatora a co dopiero o jakim kolwiek remoncie.i na dodatek fagas wpada 2 razy do roku nie zapowiedziany na kontrolę "czy nie zaszły jakieś nielegalne zmiany"
Kolejne samobójstwo na Krakowskiej ...czy to wygodne miasto?
@Do trolla bagiennego i podobnych
"Każde miasto, jak i każda firma i każda rodzina, ciągle snuje plany rozwojowe"
Nie kazde. Jastrzebie permanentnie i konsekwentnie zamienia sie w zadupie.
Czesc mieszkancow Jastrzebia wtoruje miejskiej konsekwencji i zamienia sie w meneli, szczajac i srajac w gacie.
Twoja wiara w dobro i swiatlosc, ktore wszystkich prowadza do wspanialej przyszlosci jest bardzo naiwna.
Co ma Dąbrówka do oś. Przyjażń ogarnij się.
W czyim interesie jest rozwój dzielnicy dość odległej od centrum miasta? Bardzo szybko powstał tam np.urokliwy park im. Żeromskiego. Za Dąbrówką... Przypadek? Nie sądzę.
Mamy kolej to musimy pić. Kolej jest ale jest i się toczy jakoś
Pasaż w Zdroju.
Rynek w Zdroju.
Czekam aż ktoś pomyśli o tej części miasta, gdzie mieszka chyba z 95% mieszkańców SJZ.
Do bajdurzacego o inwestorach, planowaniu i.t.d,
pojedź poza nasze nieszczęsne miasto, gdziekolwiek.
Zobaczysz że miasta rozwijają się, przybywa firm dających zatrudnienie.
Zapytam krótko-dlaczego nie w naszym nieszczęsnym przysiółku.
Dlaczego nawet na usługach dla mieszkańców, pasą się firmy spoza Jastrzebia.
Nawet k...a taryfiarzy z rejestracjami z całego regionu
""skolko ugodno"".
Pokażcie mi taryfiarzy z SJZ jeżdżących, w Żorach, Wodzisławiu, Rybniku.
Ja już nie mam nadziei, że ktoś jest w stanie to miasto uratować.
To agonia.
Idź do swojego bagna i siedź tam, ale się nie odzywaj skoro nie masz pojęcia o tym co piszesz.
Każde miasto, jak i każda firma i każda rodzina, ciągle snuje plany rozwojowe. Wszyscy szukają lepszych rozwiązań niż mają. Rodzinie jest łatwo. Wiedzą jakimi dysponują funduszami choć nie wszyscy w rodzinie są jednomyślni. Firmy też wciąż myślą o rozwoju, bo chcą zdobyć nowe rynki i więcej zarabiać. Firmy, które wciąż się nie rozwijają, szybko padają. Tu już jest trudniej. Inwestują bez 100% pewności, że uda im się zrealizować swe optymistyczne plany. Znam kilka firm i wiele sklepów, które padły, bo nie przygotowały się porządnie do rozwoju. Nasze miasto musi się rozwijać, bo stanie się wiochą. Osiedla będą straszyć pustymi blokami bez okien, gdzie wszystko co się da zabrać będzie rozkradzione. Trzeba planować ryzykując. Bez tego umrzemy. Szybkie środki transportu pozwolą mieszkańcom na pracę tam gdzie jest ta praca. Miasto cały czas kusi inwestorów aby zaangażowali swoje środki w utworzenie dużych firm z perspektywami rozwoju. Ale inwestorzy, robią bardzo dokładnie to samo co UM miasta. Sprawdzają każdy czynnik jaki może wpłynąć na inwestycję. Proszę zwrócić uwagę na potencjalnych pracowników; wykształcenie, doświadczenie w zawodzie, umiejętność nauczenia się nowego zawodu, który wymaga nie pracy fizycznej ale umysłowej. Ilu jest takich. Skąd będą przyjeżdżać pracownicy, którzy mieszkają poza Jastrzębiem? Ile ich będzie kosztował codzienny dojazd? Prywatne samochody, to dla właścicieli koszt bardzo duży. Będą chcieli rekompensaty za koszt transportu. Czy przeprowadzka do Jastrzębia wchodzi w grę? Jeśli miasto będzie zadbane, z przyjemnymi atrakcjami w czasie wypoczynku, łatwymi zakupami nie tylko podstawowych produktów, czystym powietrzem, to inwestor jest bardziej skory do wyłożenia swoich pieniędzy. Nowy OWN, pasaż w Zdroju zamiast ulicy 1 Maja, ciekawy park, szybki transport, zadbane miasto, to są najistotniejsze czynniki. Bo miejsca na duża firmę jest wystarczająco dużo.
Konieczne jest planowanie, proponowanie rozwiązań i dyskutowanie o nich. KAŻDE miasto, które chce się rozwijać musi planować szukając najlepszych rozwiązań. Znam kilka miast, które tego nie robią. Wiedzie im się coraz gorzej. Brak inwestorów, to brak dochodów. Brak dochodów to brak możliwości rozwoju. Z tego nie można się podnieść. Te miasta czeka szybki upadek. Tam powstają gangi przestępcze, które szybko rozszerzają swoje wpływy na wszystkich. Łącznie z urzędem miasta, Policją a nawet kościołem. Tak, tak. Znam takie miasteczka w Polsce, co najmniej 4-y. Nie myślę o miasteczkach po jednostkach wojsk radzieckich. A ty trollu lubisz swoje bagienko. Wejdź w nie poza Jastrzębiem i siedź tam w tym co twój organizm w sposób naturalny wyprodukuje.
Ile państwo Wawrzyniakowie już zarobili na tych wizjach Jastrzębia? Deptak w Zdroju-owszem, dla mieszkańców Zdroju. A dla mieszkańców centrum co ma być?
zenon...to wracaj do swojej maciezy gdzies w kieleckie czy dalej na wschod...nie chcemy takich jak ty tu w Jastrzebiu!!!
Na stronie UM
https://bip.jastrzebie.pl/artykul/3622/22456/strategia-rozwoju-miasta-jastrzebie-zdroj-do-roku-2020
mozna znalezc nieglupi dokument z 2013 r. pt. "Strategia rozwoju..."
Czy mozna Pania Prezydent, Rade Miasta i pracownikow UM zapytac, dlaczego tezy tam zawarte oraz plany, kompletnie sa ignorowane na rzecz jakichs chorych wizji?
W dokumencie mozna np. znalezc:
"Jednym z poważniejszych problemów jest systematyczny i dynamiczny spadek liczby ludności,
spowodowany ujemnym bilansem migracji mieszkańców, jak również zjawisko wzrostu
odsetka ludności w wieku nieprodukcyjnym w porównaniu do osób w wieku produkcyjnym"
w innym miejscu:
"? Najniższy w województwie wskaźnik
przedsiębiorczości (liczba zarejestrowanych
firm na 10 tys. mieszkańców)
? Niski poziom współpracy samorządu
z organizacjami społecznymi (w tym niski
poziom środków przeznaczanych
na realizację zadań publicznych przez
organizacje pożytku publicznego)
? Syndrom ?miasta niedokończonego?, które
w początkowej fazie (lata 60. i 70.) rozwijało
się w formule ścisłego planowania, które na
przestrzeni kolejnych dekad nie były
kontynuowane i nie zostało zastąpione
przez nowe spójne koncepcje
zagospodarowania przestrzennego
? Niewystarczająca współpraca samorządu
i JSW S.A.
? Niska efektywność działania instytucji
otoczenia biznesu, a szczególności na rzecz
promocji inwestycyjnej i wsparcia
przedsiębiorczości
? Niedostateczna współpraca placówek
edukacyjnych z innymi podmiotami
(w obszarze kultury, sportu i rekreacji,
bezpieczeństwa i zabezpieczenia
socjalnego)
? Nasilanie się zjawisk patogennych (grupy
młodzieży na klatkach schodowych, ?młodzi
emeryci?)
? Niskie zainteresowanie mieszkańców miasta
ofertą w zakresie kultury"
itd itp.
"Przeglądy strategiczne ? ewaluacja. Rekomenduje się przeprowadzenie dwóch
przeglądów strategicznych w okresie obowiązywania strategii ? w 2016 i 2019 roku. "
Gdzie te ewaluacje?
Miasto zaplacilo za przygotowanie dokumentu a nikt go prawdopodobnie nawet nie przeczytal, nie mowiac juz o probie realizacji.
Brakuje metra.
Trol bagienny wlasnie opisal nasza p. prezydent. Nic dodac nic ujac.
Jastrzębie to miasto inwestycji omawianych , planowanych nie zrealizowanych , to miasto wszelkiej maści wizjonerów , którzy posiedli umiejętność obsługi programów graficznych i uprawiają radosną twórczość , która zupełnie nie ma przełożenia na rzeczywistość.
Jesli porownac miasto do organizmu czlowieka, to Jastrzebie jest tulowiem, ktoremu odpadly juz konczyny i przestala dzialac czesc organow a pozostale zawodza. Glowa rowniez wydaje sie byc niesprawna, bo nie zauwaza, ze ten zdychajacy kadlubek jest chory.
"Na razie sprawa rewitalizacji ul. 1 Maja jest zawieszona"
A co niby to ma wspolnego z owa koncepcja?
To taz, a drugi - co niby zawieszono, skoro nie podjeto zadnych konkretnych dzialan?
W miescie brakuje jakiejkolwiek koncepcji rozwoju. Na razie ludzie sie stad wyprowadzaja, bo przeszli na emeryture i wracaja do korzeni albo jada studiowac do innych miast i tam juz na zawsze zostaja albo jada za praca za granice.
Dajcie ludziom powod by tu mieszkac i funkcjonowac a ludzie zostawia pieniadze na realizacje roznych koncepcji.
Z braku jakichkolwiek inwestycji w miejsca pracy, moze wypalilaby koncepcja mieszkan dla ludzi pracujacych w Katowicach, Gliwicach i Ostrawie. Gdyby moznanylo tu dojechac w ciagu 20-30 minut, Jastrzebie staloby sie atrakcyjnym przedmiesciem duzych miast.
Warto skupic sie na jednej mysli a nie walic w kolejne prowizory i bezsensowne wizualizacje.
Zrobcie cos dla ludzi i ich potrzeb zyciowych zamiast obmyslac w Jastrzebiu swiatynie jakiegos bardzo umownego bostwa jak Solidarnosc czy nauka Grupy Wyszechradzkiej.
Mniej pisowskich ujadaczy, a miasto bedzie szczęśliwe. Zawiść i zółc tu nam niepotrzebna.
W 2017 r. Przemysław Śleszyński z Instytutu Geografii i Przestrzennego Zagospodarowania PAN przygotował opracowanie ?Delimitacja miast średnich tracących funkcje społeczno-gospodarcze?. Jak się okazuje, niechlubni rekordziści do 2050 r. mogą stracić nawet połowę mieszkańców. On także wskazuje na Jastrzębie-Zdrój, wydawałoby się miasto kwitnące , a jednak to miasto monofunkcyjne, oparte na węglu, ze słabo rozwiniętymi usługami. Przyszłość tego miasta zdaniem naukowców jest mało ciekawa.