ZAKSA tym razem lepsza od Jastrzębskiego
Sobotnia rywalizacja między Jastrzębskim Węglem a ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle zakończyła się zwycięstwem przyjezdnych. Mimo dobrego początku jastrzębianie nie potrafili utrzymać przewagi.
Początek meczu zaczął się dobrze dla zawodników Jastrzębskiego Węgla. Siatkarze systematycznie zdobywali punkty cały czas będąc na prowadzeniu. Duża w tym zasługa Michała Łasko oraz jastrzębskiego bloku. Pierwszy set zakończył się bezapelacyjnym zwycięstwem pomarańczowych 25:15.
W drugiej odsłonie jastrzębianie podobnie jak wcześniej utrzymywali niewielką przewagę. Na pierwszą przerwę techniczną schodzili z dwupunktową przewagą. Po wznowieniu gry zespół Daniela Castellaniego rozpoczął odrabianie strat (10:12). Wtedy trener Jastrzębskiego Węgla, Lorenzo Bernardi, poprosił o przerwę. Gospodarze nie potrafili jednak skutecznie przeszkodzić kędzierzynianom. Drugi set zakończył się autową zagrywką Roba Bontje.
Kolejny set zaczął się pomyślnie dla zawodników ZAKSY. Już na pierwszej przerwie technicznej prowadzili pięcioma punktami. Jastrzębianie nie umieli stawić czoła skutecznym atakom gości (7:13). Michał Łasko zdołał odrobić kilka punktów, ale nie na tyle by zagrozić swoim rywalom. Trzeci set również padł łupem gości (22:25).
Początek ostatniego seta dawał nadzieję dla podopiecznych Lorenzo Bernardiego. Przeszkodziła im jednak zagrywka Fontelesa. Goście ponownie objęli prowadzenie przed pierwszą przerwą. Jastrzębianie zaczęli atakować i doprowadzili do remisu (14:14). Przez chwilę toczyła się walka punkt za punkt, ale ostatecznie to zawodnicy ZAKSY byli górą. Mecz zakończył się asem serwisowym Fontelesa. W rywalizacji do trzech zwycięstw jest 1:1.
Jastrzębski Węgiel - ZAKSA Kędzierzyn-Koźle 1:3 (25:15, 23:25, 22:25, 20:25)
Jastrzębski Węgiel: Łasko, Tischer, Holmes, Bontje, Kubiak, Gierczyński, Wojtaszek (libero) oraz Violas, Martino, Malinowski
ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Rouzier, Zagumny, Gladyr, Wiśniewski, Fonteles, Ruciak, Gacek (libero) oraz Możdżonek, Mineiro
Ty tez sie urwales z kosmosu...
Bedzie szybkie 3-0 w dwoch meczach i pomaranczki z podkulonym ogonkiem przyjada do JSW...
A jo wam godom ze nosze pomoronczowa zawodnika wygraja z Zaksa i bydyba groc w finole!!
Ino Jostrzymbski Wungiel!!!
skonczcie piepszyc farmazony pomaranczowi kibice TYLKO sukcesu
piłka nożna to coś innego, tam przed sezonem wszystko jest ustalone, kto o co walczy, jeśli ktoś jest zainteresowany awansem to silne drużyny nie zainteresowane wysyłają cennik ile za porazkę ile za remis. Taki Lech n.p. w czasach gdy m.in. Jastrzębie grała w najwyższej klasie miał silną ekipę, ale nie interesowali się piłkarze mistrzostwem tylko kasą od zagrożonych drużyn. B.p. do szatni Jastrzębia weszli w przerwie, gdy było 0-0 podali kwotę za remis. Nasi nie zapłacili, dostali 0-3. Wisłą natomiast zapłaciła i było 0-0.
zawracasz głowę, dzieciaku, prezes jest jaki jest, ale to chyba normalne, ze zapowiada walkę o MPO, co ma zapowiadać, walkę o piąte miejsce?
W piłce nożnej jest inaczej, nawet świetne druzyny nie zapowiadają o awans, bo wiedzą, że awans to wyższe koszty, a klub kasy nie ma i kluby te grają na niby. Przecież było tak w historii GKS kilka razy, ze byłą dużyna dobra, wygrywałą z wszystkimi, ale ostatnie mecze przegrywali, żeby nie awansować.
zamknij się, oszołomie, GKS to dno i tyle, przsyjmij do wiadomosci i spadaj na drzewo. Uchlej się z kolegami i powybijaj jakieś szyby w barze, a nie produkuj się nie na temat.
Przeczytaj jeszcze raz cos napisal...
Nie porownuj pilki siatkowej do pilki kopanej bo to 2 inne sporty.
Po drugie w sparingach GKS moze przegrywac z kim chce. Nie boli mnie to bo wiem ze sparingi sa po to aby sie zgrywac.
Oceniac po sezonie ok. Ale zauwaz czyms sie roznimy od was. Wy od paru sezonow ciagle o jednym: jestesmy najlepsi = idziemy na mistrza - zapewnienia prezesa. I co z tego wychodz: Wielkie g.... jak zawsze
GKS nie mowi ofen ze chce awansu - chociaz chce(a to sa pragnienia, a nie zapewnienia) - bo wie ze sa lepsze mocniejsze druzyny.
Wiec na drugi raz kibicu pomaranczowych wiecej pokory bo w tym tygodniu jak odpadniecie sie tego nauczysz... A zycie to nie pomaranczowa bajka lub pomaranczowy film s-f...
a tam gubić blok - przyjęcia w Jastrzębiu przede wszystkim nie było, gdy Kędzierzynowi siadła zagrywka.
Trzeba nowego trenera i lepszego libero, Rusek był lepszy od wojtaszka.
Jastrzębski poprawi pewne elementy w grze i ZAKSA jest do ogrania.
Komentujące wróżki, czy zrobiłyście już sobie stoiska do wróżenia z kuli gdzieś w pobliżu Hali?
Wygraliście bo Zagumny nie grał,a tak jak on potrafi gubić wasz blok to chyba nikt inny nie umie.
Teraz gdy jest\"Guma\" to dostaniecie w Kędzierzynie 2 mecze i pozostanie wam tylko walka o brązowy medal...
Kibolku kochany. Przegrać z zaksą to nie wstyd, wstyd to przegrywać z granicą ruptawa. Komentujcie po sezonie, bo ten sezon to wzloty i upadki, przed pierwszym meczem wszyscy pisali nas na straty, a wygraliśmy. Spokojnie Panowie.
Z zagranicznymi rywali może Zagumny nic nie pokazał szczególny gdyż rywale byli bardzo mocni,nie to co słabiutki JW...
Co pokazał? Pokazał że owe DNO to Pomarańczowy Węgiel!!! i nic wiecej... frajerzy
Tylko, że ten Zagumny nie poprowadził drużyny w Omsku po zwycięstwo...
Zagumnego oszczędzali, a co pokazał w meczach z tymi zagranicznymi rywalami? Otóż totalne dno.
Ach i znowu jasnowidze się znajdują, a raczej czarnowidze. Mecz w naszym wykonaniu był słaby. Pierwszy set kapitalny, a w pozostałych za każdym razem potrafiliśmy odrobić dużą przewagę, tylko pod koniec zawsze wszystko się posypało.
Jula. Trafiłaś w samo sedno!!!
Gdzie twój uśmieszek prezesiuniu??? no gdzie??
W Jastrzebiu w kółko Z I E L O N O - C Z A R N O i Ż Ó Ł TO...
Zaksa w pierwszym meczu sie oszczędzała na mecze z zagranicznymi rywalami,nie wystawiając Zagumnego.Teraz już może się skupić tylko na play off i ma już w składzie Zagumnego,teraz nas rozjadą w Kędzierzynie i koniec pomarańczowych marzeń o medalu...
Wygląda na to, ze ZAKSA ma ten trudny okres za sobą, szkoda, ze nie graliśmy dwóch meczów z nimi 2 tygodnie temu.