Nawet 6-latek dotarł na rowerze do Chaty wuja Toma
Trzeci z pięciu zaplanowanych na ten rok rajdów rowerowych dobiegł końca. W sobotniej wyprawie na Przełęcz Karkoszczonkę udział wzięło 34 rowerzystów.
Rajd wystartował o godzinie 8:00 z ulicy Warszawskiej 6. Po drodze rowerzyści przejechali przez Jastrzębie-Bzie, Jarząbkowice, Drogomyśl, Ochaby, Skoczów, Górki Małe, Górki Wielkie, docierając do Brennej. Na miejscu przygotowano dla przybyłych napoje i przekąski. Następnie rowerzyści pojechali żółtym szlakiem w kierunku "Chaty wuja Toma" skąd po odpoczynku ruszyli w drogę powrotną do Jastrzębia. Łącznie pokonali trasa o długości 101 km.
- Bohaterem rajdu został 6-latek, który w asyście taty i wujka dojechał do Brennej, pokonując 50 km na małym rowerze górskim - powiedział jeden z uczestników rajdu rowerowego.
Następny rajd zaplanowany jest na 17 sierpnia, jego trasa liczyć będzie 150 km.
Chata Wuja toma nie jest warta reklamy. Kiedyś w tym miejscu było schronisko samoobsługowe. Każdy spał gdzie chciał, rozpalało się w piecu itd., piękne miejsce, właściciel przychodził raz na dzień i kasował jakieś grosze za nocleg. Teraz drożyzna, komercja i tandeta.
szacun