Rozstrzygnięcie z Sanokiem w karnych
Hokeiści JKH GKS Jastrzębie wygrali piątkowe, wyjazdowe spotkanie z Ciarko Sanok. Jastrzębianie prowadzili 2:0, ale ostatecznie mecz rozstrzygnął się dopiero podczas rzutów karnych.
Do Sanoka jastrzębianie przyjechali nastawieni bojowo. Od pierwszych minut atakowali bramkę rywala, jednak nie udało im się wrzucić krążka do siatki. Pierwsza tercja zakończyła się bezbramkowo.
Pierwsza bramka padła w 30. minucie, kiedy podopieczni Roberta Kalabera grali w przewadze. Autorem trafienia był Vladimir Lukacik. Wystrzeloną przez Słowaka gumę obronił bramkarz Sanoka, jednak ta odbiła się od Krissa Lipsbergsa i wpadła do bramki.
W 45. minucie jastrzębianie, po golu Jakuba Gimińskiego, prowadzili już 2:0. Wynik ten jednak nie utrzymał się długo na tablicy wyników. Dwie minuty później sanoczanie zdobyli kontaktowego gola za sprawą Roberta Kosteckiego. Zemściła się tutaj sytuacją z poprzedniej tercji, bo tym razem do David Zabolotny trącił krążek do własnej bramki. W 54. minucie gospodarze wyrównali na 2:2.
Dogrywka nie przyniosła rozstrzygnięcia i o wygranej którejś z drużyn miały zdecydować karne. W karnych lepiej zaprezentowali się jastrzębianie. Sanoczanie tylko raz pokonali Zabolotnego w bramce, natomiast dla JKH gole strzelili Jakub Schejbal oraz Mateusz Danieluk.
Ciarko PBS Bank STS Sanok - JKH GKS Jastrzębie 2:3 k. (0:0, 0:1, 2:1, 0:0, 1:2)
0:1 - 29:35 - Vladimír Lukáčik - Michal Plichta, Tomáš Semrád (5/4)
0:2 - 44:12 - Jakub Gimiński - Jakub Schejbal
1:2 - 46:23 - Robert Kostecki - Bogusław Rąpała
2:2 - 53:06 - Benjamin Breault - Mike Danton
2:3 - 65:00 - Mateusz Danieluk (decydujący karny)
Ciarko PBS Bank STS Sanok: Puurula (Skrabalak) - Olander, Sproule, Biały, Breault, Danton - Tuominen, Lipsbergs, Śliwiński, Oullette, Strzyżowski - Rąpała, Demkowicz, Naparło, Kostecki, Ćwikła oraz Skokan, Olearczyk, Bielec, Wilusz.
JKH GKS Jastrzębie: Zabolotny (Berggruen) - Górny, Lukáčik, Bordowski, Ł. Nalewajka, Laszkiewicz - Semrád, Janáček, Kulas, Plichta, Danieluk - Bigos, Pastryk, Jaworski, Schejbal, R. Nalewajka oraz Gimiński, Szczurek, Świerski.
Panowie gratuluję teraz cracovia jutro ja trzymam kciuki za was