Początek meczu był wyrównany. W poczynaniach gości widać było piłkarską jakość, jednak nie przekładało się to na sytuacje bramkowe. W 15. minucie meczu wynik meczu mógł otworzyć Adamek, lecz po rzucie rożnym nieczysto trafił w piłkę. Podobnie było 6 minut później, kiedy to Jadach zagrał spod linii końcowej do jastrzębskiego napastnika, ale ten i tym razem nie zdołał pokonać Treli. Chwilę później z kolei Trela świetnie interweniował po strzale z wolnego Damiana Tronta.
Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 29. minucie, kiedy to precyzyjnym strzałem z kilkunastu metrów popisał się Miković, pokonując Drazika. Odpowiedź mogła przyjść po dwóch minutach. Po przebitce główkował Gancarczyk, a Trela z trudem zdołał odbić piłkę. W 37. Minucie było już jednak 1:1. Po dośrodkowaniu Gojnego Adamek na raty pokonał golkipera gości. W 43. minucie GKS od straty bramki uratowała parada Drazika, ale na przerwę niecieczanie schodzili z prowadzeniem. W doliczonym czasie gry uderzeniem przy słupku nie dał Drazikowi szans Mateusz Kupczak.
Termalica mogła podwyższyć prowadzenie w 57. minucie, lecz ponownie dobrze spisał się Drazik, tym razem po płaskim strzale Gergela. W 62. minucie ponownie był remis. Faulowany w polu karnym był Jadach, a do piłki podszedł Kamil Szymura i pewnym strzałem nie dał szans Treli. Goście starali się odpowiedzieć, oddając kilka niecelnych strzałów, a w 74. minucie GKS wyprowadził kolejny cios. Sam na sam z Trelą znalazł się Adamek i pewnie umieścił piłkę w bramce. Przyjezdni ambitnie walczyli o odwrócenie losów meczu, lecz z ich ataki z reguły kończyły się na granicy naszego pola karnego lub niecelnymi uderzeniami. W 88. minucie sędzia główny po raz drugi tego dnia wskazał na wapno, tym razem po faulu na Dominiku Szczęchu. Do jedenastki ponownie podszedł Szymura i ponownie bez problemów pokonał Trelę, pieczętując zasłużone zwycięstwo GKS-u Jastrzębie nad jednym z faworytów Fortuna 1 Ligi!
1 września, Jastrzębie-Zdrój, godz. 17:00
GKS Jastrzębie – Bruk-Bet Termalica Nieciecza 4:2 (1:2)
0:1 - Martin Miković (29 min.)
1:1 - Kamil Adamek (37 min.)
1:2 - Mateusz Kupczak (45+2 min.)
2:2 - Kamil Szymura (62 min., rzut karny)
3:2 - Kamil Adamek (74 min.)
4:2 - Kamil Szymura (88 min.)
GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak, Kacper Kawula, Kamil Szymura, Dawid Gojny, Farid Ali (65. Dominik Szczęch), Maciej Spychała, Damian Tront, Kamil Jadach (k) (71. Bartosz Jaroszek), Krzysztof Gancarczyk (80. Dawid Weis), Kamil Adamek.
Bruk-Bet Termalica Nieciecza: Dariusz Trela - Vlastymir Jovanovic (74. Patrik Miśak), Roman Gergel, Samuel Stefanik (58. Florin Purece), Martin Miković, Bartosz Szeliga, Vladislavs Gutkovskis, Mateusz Kupczak (k), Dawid Szymonowicz, Michał Skóraś (77. Marek Mróz), Przemysław Szarek.
Sędzia: Piotr Urban.
Żółte kartki: Spychała, Adamek, Kulawiak (GKS) oraz Kupczak, Szeliga, Gutkovskis, Szymonowicz, Purece (Termalica).
Widzów: 2170
No cześć kibiców bojkotują hasło zawsze polskie nigdy śląskie!!!!! I mają rację.
Ja bym sam lepiej grał niż całą drużyna
Puknij sie w łepek klaskaczem
Kto ponosi koszty obstawy każdego meczu? To my. Niech odpowiada i płaci za to GKS! Dla garstki kibiców, wydajemy ogromne pieniądze. Widziałem ilu policjantów bierze w tym udział. Dlaczego ryzykujemy zadymami dla niewielkiej grupki kibiców, którzy nie wiedzą co z sobą zrobić.
GKS idzie na lidera
wynik jak w hokeju he he
Widzów 217 :) :) :) he he, ta popularność piłki nożnej
Widzów 217 bo przestraszyli się rodowitych hanysów z okolic Wodzisławia!
Widzowr217 ? Myśl co poszesz