GKS wygrywa na wyjeździe z Zagłębiem Sosnowiec 4:2
GKS odnosi pierwsze wyjazdowe zwycięstwo w tym sezonie, pokonując w Sosnowcu miejscowe Zagłębie 4:2! Hat-trickiem popisał się Jakub Wróbel, a czwartego gola dołożył Michał Bojdys, dla którego było to pierwsze trafienie dla GKS-u Jastrzębie.
Pierwsza połowa w wykonaniu GieKSy była świetna. Już w 3. minucie do wysiłku golkipera Zagłębia zmusił Wróbel, a cztery minuty później przewrotką w środek bramki uderzał Kulawiak. W odpowiedzi Bilenkyi zagrał wzdłuż linii bramkowej, lecz nikt z gospodarzy nie zamknął akcji. W 18. minucie wynik meczu otworzył Wróbel, wykorzystując dośrodkowanie Gojnego. Nasz napastnik uderzeniem z kilkunastu metrów umieścił piłkę tuż przy słupku. Miejscowi w kolejnych minutach dwukrotnie uderzali z dystansu (Hołota, Pawłowski), ale Drazik nie dał się zaskoczyć.
W 31. minucie było już 2:0. Z rzutu wolnego dośrodkowywał Ali, przed bramką zrobiło się spore zamieszanie, a futbolówkę do siatki z najbliższej odległości wepchnął Bojdys. Dwubramkowe prowadzenie nie wystarczyło naszym zawodnikom i kilka minut później drugiego gola tego dnia zdobył Wróbel, tym razem wykorzystując świetne dośrodkowanie Tronta i głową posyłając piłkę obok bezradnego Perdijicia. W końcówce pierwszej połowy szansę na bramkę dla Zagłębia miał Pawłowski, jednak z ostrego kąta posłał piłkę obok bramki.
Sześć minut po rozpoczęciu drugiej połowy z dystansu uderzał Ali, a Perdijić dość szczęśliwie zdołał to uderzenie obronić. Kolejne dwie akcje należały do Zagłębia, jednak ze strzałami Bilenkyia i Szweda poradził sobie Drazik. W 58. minucie jastrzębianie wyszli z kontrą. Jadach zagrał na wolne pole do Wróbla, a ten po profesorsku wykończył sytuację sam na sam i było już 4:0. Goście odpowiedzieli golem zaledwie po kilkudziesięciu sekundach, a na listę strzelców wpisał się Rafał Grzelak. Po kolejnych czterech minutach sosnowiczanie zdobyli drugiego gola. Po uderzeniu z dystansu piłkę odbił Drazik, a skuteczną dobitką popisał się Radwanek.
Gospodarze mając nadzieję grali odważniej, co w 68. minucie mogło się zemścić. Z kontrą ruszył Adamek, zagrywając na wolne pole do Liszki, który mógł być sam na sam, lecz został w ostatniej chwili dogoniony i zablokowany przez obrońcę. Kolejne minuty było nieco spokojniejsze. W 80. minucie ze strzałem z dystansu nie miał problemów Drazik. Trzy minuty później w odstępie kilkunastu sekund dwukrotnie groźnie uderzał Farid. Najpierw minimalnie niecelnie, a po chwili dobrze interweniował Perdijić. W 89. minucie ponownie dobrą interwencją popisał się Drazik, broniąc strzał Bilenkyia z ostrego kąta. Do końcowego gwizdka arbitra wynik nie uległ zmianie i trzy punkty zasłużenie powędrowały na konto GKS Jastrzębie!
21 września, Sosnowiec, godz. 18:00
Zagłębie Sosnowiec - GKS Jastrzębie 2:4 (0:3)
0:1 - Jakub Wróbel 18’
0:2 - Michał Bojdys 31’
0:3 - Jakub Wróbel 38’
0:4 - Jakub Wróbel 58’
1:4 - Rafał Grzelak 59’
2:4 - Błażej Radwanek 63’
Zagłębie Sosnowiec: Matko Perdijić - Tomasz Nawotka, Piotr Polczak, Rafał Grzelak, Wojciech Słomka, Stanislav Bilenkyi, Jakub Sinior (34. Mateusz Szwed), Tomasz Hołota, Patryk Małecki (66. Dawid Ryndak), Szymon Pawłowski, Fabian Piasecki (56. Błażej Radwanek).
GKS Jastrzębie: Grzegorz Drazik - Dominik Kulawiak, Bartosz Jaroszek, Michał Bojdys, Dawid Gojny, Farid Ali, Damian Tront, Łukasz Norkowski, Kamil Jadach (58. Daniel Liszka), Jakub Wróbel (87. Adam Żak), Kamil Adamek (71. Patryk Skórecki).
Sędzia: Konrad Kiełczewski.
Żółte kartki: Sinior, Radwanek, Nawotka (Zagłębie) oraz Wróbel (GKS).
Ta chyba w piłkarzyki w jakimś barze grali