Kanonada na Jastorze [ZDJĘCIA]
W czwartkowy, „zaduszkowy” wieczór kibice JKH GKS Jastrzębie byli świadkami prawdziwej kanonady, która nie poszła po myśli gospodarzy. Dobrą passę zespołu zakończyła tego dnia Comarch Cracovia, wykorzystując ewidentny brak koncentracji po jastrzębskiej stronie.
Czy to efekt zapewnionego wcześniej awansu do Pucharu Polski?
Na to pytanie musi odpowiedzieć sobie sztab trenerski. „Potrafimy grać zdecydowanie lepiej” - podsumował trafnie Radosław Nalewajka.
Tym samym na „przerwę reprezentacyjną” hokeiści JKH GKS Jastrzębie zjeżdżają ze świadomością porażki na własne życzenie. Niezależnie jednak od występu przeciw „Pasom” warto podziękować drużynie za świetną drugą rundę, która pozwoliła powrócić do Pucharu Polski. Kolejne spotkanie rozegrają już w ramach trzeciej rundy, podejmując 17 listopada Marmę Ciarko STS Sanok.
JKH GKS Jastrzębie - Comarch Cracovia 4:6 (1:1, 2:4, 1:1)
- 0:1 Lundgren 10:23
- 1:1 Izacky - Pelaczyk - Arrak 17:54
- 2:1 Urbanowicz - Paś - Kostek 20:51
- 2:2 Brynkus - Krenzelok - Berling 22:55
- 2:3 Sawicki - Raska 24:05
- 2:4 Sawicki - Krenzelok - Latal 26:08 5/4
- 3:4 Bernhards - Jarosz 26:32
- 3:5 Younan - Vildumetz 30:53
- 4:5 Bagin - Paś 50:23
- 4:6 Lundgren 55:46
JKH GKS Jastrzębie:
Miarka (od 24:05 Lacković) - Kostek, Martiska, Urbanowicz, Starzyński, Paś - Viinikainen, Bagin, Zając, Spirko, Kolusz - Górny, Kameneu, Bernhards, Jarosz, Izacky - Pelaczyk, Kiełbicki, R. Nalewajka, Arrak, Ł. Nalewajka.
źródło: jkh.pl