Ciąg dalszy derbowego półfinału Tauron Hokej Ligi
Do Wielkanocy pozostało wprawdzie więcej niż kilka dni, ale na Jastorze już teraz szykują się do hokejowego „wielkiego czwartku” i „wielkiego piątku”. 21 i 22 marca na tafli w Jastrzębiu odbędą się spotkania numer trzy i cztery wielkiego derbowego półfinału Tauron Hokej Ligi pomiędzy JKH GKS Jastrzębie a GKS Katowice.
Aktualnie jest idealny remis nie tylko pod względem zwycięstw (1-1), ale również strzelonych bramek (4-4). Początek obu meczów o godz. 18:00.
Hokeiści JKH nie ukrywają, że przed wyprawami do Katowic braliby w ciemno choć jedno zwycięstwo w „jaskini lwa”, czyli w Satelicie Spodka. Ten cel udało się osiągnąć już w niedzielę, zaś w poniedziałek do pewnego momentu mieli prawo mieć nadzieję na pójście za ciosem, ale ostatecznie górą byli rywale. Czy po dwóch pojedynkach na wyjeździe można wyciągać jakiekolwiek wnioski odnośnie kolejnych meczów? Chyba jednak nie. Każde spotkanie to nowe rozdanie, czego najlepszy przykład sami niedawno przeżywali w ćwierćfinałach przeciw Enerdze Toruń. Wszak niemało osób skreśliło podopiecznych Roberta Kalabera po drugim pojedynku na Jastorze.
Tajemnicą dwóch biurek w pokoju trenerskim Jastora pozostaje, kto powalczy przeciw GKS Katowice. Układ formacji zapewne jest już niemal gotowy, ale poznamy go dopiero przed samym meczem. Wpływ na decyzje trenera Robert Kalabera i wspomagającego go od dziesięciu lat Rafała Bernackiego ma nie tylko dyspozycja dnia, doświadczenie i szkoleniowy nos, ale też kwestie zdrowotne. To oczywiste, że po takiej „końskiej dawce” emocji przeciw Toruniowi i Katowicom „poobijanie” jest naturalną rzeczą.
W podobnej sytuacji są zresztą także konkurenci - dość wspomnieć o pechu Bartosza Fraszko, który w poniedziałek „nadział się” na kij jednego z graczy i zalał się krwią. Dochodzą jednak informacje, że as mistrzów Polski zagra na Jastorze, a zatem z jego zdrowiem wszystko jest w porządku.
Wobec remisu po dwóch meczach na pewno drużyny wrócą na piąte spotkanie do Katowic. Co dalej? To już zależy od wyników zmagań w „wielki czwartek” i „wielki piątek”.
źródło: jkh.pl