JKH GKS Jastrzębie wraca do gry o ekstraligowe punkty

Pojedynkiem ze ''Stalowymi Piernikami'' jastrzębianie rozpoczną długi finisz ''maratonu'' trzeciej rundy, bowiem od piątku do kolejnej niedzieli rozegrają aż pięć spotkań. ''Na stole'' leży zatem piętnaście punktów. Przed piątkowym meczem będzie można nabyć oficjalne klubowe kalendarze na 2025 rok.

Po domowym pojedynku z Energą Toruń zespół czekają wyjazdy na Comarch Cracovię (1 grudnia) i Podhale Nowy Targ (3 grudnia), derby województwa z Zagłębiem Sosnowiec na Jastorze (5 grudnia) oraz kończący tę część rozgrywek mecz w Sanoku (7 grudnia). Następnie Tauron Hokej Ligę czeka niemal dwutygodniowa przerwa na reprezentację Polski. Powrót do walki o punkty nastąpi na tydzień przez Bożym Narodzeniem, kiedy to ''z tyłu głowy'' będą już finały Pucharu Polski w Krynicy. Warto przy tym pamiętać, że klasyfikacja po trzeciej rundzie będzie miała znaczenie dla rozstawienia kolejek w piątej rundzie.

JKH GKS Jastrzębie ma za sobą nieco trudniejsze chwile. Po ośmiu wygranych z rzędu oraz serii wyjazdowych triumfów podopieczni Roberta Kalabera przegrali trzy spotkania ''o sześć punktów'' z medalistami z poprzednich rozgrywek. Przyznać należy, że te pojedynki nie musiały zakończyć się bez zdobyczy punktowej, ale za ''wrażenia artystyczne'' nikt premii nie przyznaje, tak jak ''gol-farfocel'' liczy się dokładnie tak samo, jak uderzenie w okienko spod niebieskiej. Zero punktów w starciach z Unią Oświęcim, GKS Katowice i GKS Tychy kosztowało utratę pozycji wicelidera i spadek na czwarte miejsce. Z uwagi na rozstrzygnięcia wtorkowej kolejki THL już wiadomo, że nawet w przypadku pokonania Energi Toruń nie zdołają powrócić na podium.

W piątek przeciwnikiem na Jastorze będzie drużyna z Grodu Kopernika, która zajmuje siódme miejsce z dorobkiem 31 pkt. Bez wątpienia jednak dyspozycja podopiecznych Juhy Nurminena rośnie - w ostatnich sześciu spotkaniach ''Pierniki"' wywalczyły dwanaście punktów, przy czym trzy z nich to walkower za nierozegrany pojedynek z Podhalem Nowy Targ. Poza tym torunianie zdołali pokonać po dogrywce GKS Tychy (mimo prowadzenia rywali 3:1), a także urwać punkt w Satelicie Spodka (4:5d.) i wygrać u siebie z Unią Oświęcim (5:2).

W pojedynku z Energą Toruń kibice zobaczą nieco ''odświeżoną'' ekipę Roberta Kalabera. W ostatnich dniach z Jastrzębiem pożegnali się Jakub Lacković i Jan Sołtys, a z kolei do drużyny po urazie ma powrócić Samuel Petras.

źródło: jkh.pl