W czwartek, około godziny 20:00 mieszkaniec jednego z bloków przy ulicy Turystycznej chciał popełnić samobójstwo skacząc z 8 piętra bloku. Było o krok od tragedii.
W środę w nocy dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju otrzymał zgłoszenie, że dziewczyna w wieku ok. 13-16 lat, po kłótni z matką chciała odebrać sobie życie. Na miejsce udał się patrol mundurowych.
W poniedziałek ok. godziny 19:00 na ulicy Pszczyńskiej znaleziono zwłoki 27-letniego mężczyzny. Desperat odebrał sobie życie przez powieszenie. Prokurator wykluczył, aby do smierci jastrzębianina przyczyniły się osoby trzecie.
W środę z okna bloku przy ulicy Wielkopolskiej wypadł lub wyskoczył mężczyzna. Mimo reanimacji nie udało się go uratować.
Kobieta zadzwoniła na policję oświadczając, że popełni samobójstwo. Policjanci natychmiast udali się do mieszkania na ulicę Kurpiowską. Po przybyciu na miejsce dowiedzieli się, że mają wyprowadzić psa, ponieważ jego właścicielka źle się czuje.
Jastrzębscy policjanci nierzadko podejmują interwencje związaną z tym, że osoby dzwoniące do dyżurnego grożą, że sobie coś zrobią. Tak było również w środę wieczorem.
W minioną sobotę rano, w jednym z mieszkań na ulicy Warmińskiej jastrzebianka znalazła ciało mężczyzny. Kobieta natychmiast powiadomiła policję. Jak się okazało 61-latek nie żył już od dłuższego czasu.
Kolejna próba samobójcza w Jastrzębiu? Tym razem młody człowiek wyskoczył z balkonu bloku znajdującego się przy ulicy Wielkopolskiej. Jego stan jest stabilny.
W nocy z 18 na 19 kwietnia mija rocznica śmierci Norberta Małolepszego. Dokładnie rok temu młody radny popełnił samobójstwo. Do dzisiaj nie wiadomo co ostatecznie zadecydowało o tragicznej śmierci mężczyzny.
W Wielką Niedzielę znaleziono ciało mężczyzny w jednym z mieszkań przy ulicy Jasnej. Lokator nie żył od dłuższego czasu. Sprawę wyjaśnia Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Komenda Miejska Policji podaje nieco więcej szczegółów w sprawie śmiertelnego postrzelenia w bloku na ulicy Krakowskiej. Policja dementuje jakoby do tragedii doszło na oczach dzieci i żony zmarłego. Sprawa jest cały czas wyjaśniana.
40-letni jastrzębianin śmiertelnie postrzelił się w jednym z bloków przy ulicy Krakowskiej. Wszystko wskazuje na samobójstwo. Sprawę wyjaśnia Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
W śmietniku -„wagonie” znajdującym się przy ul. Kaszubskiej ciągle coś się dzieje. Bezdomni nie opuścili swojego obozowiska. W ubiegły piątek jeden z nich deklarował chęć popełnienia samobójstwa.
We wtorkowy wieczór rodzice mężczyzny przeżyli chwilę grozy, kiedy otrzymali sms od syna, że zamierza targnąć się na swoje życie. Natychmiast powiadomili policję.
Jastrzębska policja szuka 14-letniej mieszkanki naszego miasta - Weroniki M.. Dziewczyna miała jechać do szkoły, ale do niej nie dotarła. Nie wykluczone, że może zechcieć targnąć się na swoje życie.
Zdesperowany mężczyzna chciał popełnić samobójstwo, skacząc z wieżowca. Został wciągnięty do klatki schodowej, kiedy siedział na parapecie okna, znajdującego się na 6 piętrze. Mężczyzna na portalu społecznościowym prowadził transmisję na żywo swoich poczynań.
W poniedziałek, w jednej z przychodni lekarskich (przy ulicy Wielkopolskiej) jeden z pacjentów mając nóż w ręce krzyczał, że chce się zabić. Na miejsce wezwano patrol policji, który uratował desperata. Nikomu nic się nie stało.