Zaduszki Jazzowe 2016 – wyjątkowy wieczór w Jastrzębiu-Zdroju
Przemysław Strączek, Łukasz Sowa i Bogdan Szymura – gitara, Arkadiusz Pieronek – gitara basowa, Karol Niezgoda – perkusja, Błażej Tetla – saksofon altowy i piękny głos Joanny Smajdor. A to wszystko w piątkowy wieczór, w jastrzębskiej Restauracji Dąbrówka, gdzie odbyły się już po raz drugi Zaduszki Jazzowe.
Ten wyjątkowy wieczór rozpoczął się koncertem niezwykłego duetu. Gitarę czarował Przemysław Strączek, a wokalnie towarzyszyła mu Joanna Smajdor. Finalistka i laureatka konkursów i festiwali poezji śpiewanej i piosenki aktorskiej na jednej scenie z laureatem Mistrzowskiego Konkursu Gitarzystów Jazzowych im. Marka Blizińskiego w Warszawie, finalistą ogólnoświatowego konkursu solistycznego Thailand International Jazz Conference Solo Competition w Bangkoku, kompozytorem, pedagogiem to gotowy przepis na sukces. Podczas tej muzycznej uczty, licznie zgromadzeni miłośnicy dobrej muzyki mogli wysłuchać takich utworów jak: „Autumn Leaves” (Joseph Kosma), „Desafinado” (Antonio Carlos Jobim), „Gentle Rain” (Luis Bonfa) czy dedykowany zmarłemu Januszowi Muniakowi „Body and Soul” Johnny'ego Greena.
Druga połowa wieczoru w nieco innym klimacie na długo jeszcze pozostanie w pamięci słuchaczy. Jam session z udziałem muzyków z regionu przejdzie zapewne do historii jastrzębskiego jazzu. Na szczególną uwagę zasłużył występ 15-letniego jastrzębianina gitarzysty Łukasza Sowy, który doskonale odnalazł się wśród starszych, bardziej doświadczonych kolegów i wzbudził duże zainteresowanie wśród widowni. Słuchanie utworów takich artystów jak Bee Gees, Amy Winehouse, Miles Davis czy John Coltrane wykonanych przez tak ciekawy skład było samą przyjemnością. Jazz przeplatał się tutaj z rockiem, bluesem i soulem.
Koncert został wyprzedany, a ten kto zbyt późno zorientował się i nie dostał już biletu niech żałuje. Zaduszki Jazzowe 2016 w Jastrzębiu-Zdroju to niezwykle udany pomysł, z niecierpliwością czekam na kolejne imprezy firmowane przez Przemka Strączka.
Maciej Kanik | nowiny.pl