Gdzie można dojechać z Jastrzębia? Nawet do Paryża [FELIETON]
Zupełnie niedawno dowiedzieliśmy się, że Jastrzębie-Zdrój nie ma co liczyć na dojazd pociągiem do Katowic w ramach programu Kolej+. Wprawdzie w grze jest jeszcze plan związany z Centralnym Portem Komunikacyjnym, ale to pieśń przyszłości. Zastanówmy się, gdzie na tę chwilę możemy dojechać z Jastrzębia, ale autobusem. Jesteśmy wykluczeni komunikacyjnie, czy nie?
![Gdzie można dojechać z Jastrzębia? Nawet do Paryża [FELIETON]](https://cdn2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen/2025/03/24/238948_1742854927_41923500.webp)
Dworzec przy ul. Sybiraków to centrum komunikacyjne?
Dworzec przy ulicy Sybiraków jest, a raczej powinien być, naszym centrum komunikacyjnym. Wiadomo przecież, że nie tylko w Jastrzębiu toczy się nasze życie i czasem trzeba wyjechać poza rodzinne opłotki. Uczelnie wyższe znajdują się w Katowicach czy Gliwicach. Jest tam też lepsza oferta dla pracowników. O teatrach czy kinach może lepiej już nie wspominać.
A więc jak to jest z dojazdem do Katowic? Nasi mieszkańcy mają do dyspozycji autobusy prywatnego przewoźnika. Do stolicy województwa dojedziemy kursami ekspresowymi o 6:20, 8:00, 10:30, 12:20, 14:30 i 16:20 (od poniedziałku do piątku), w weekendy mamy do dyspozycji odjazdy o 8:00, 9:30, 12:20, 13:30, 16:20 i 17:30. Inna linia tego samego przewoźnika również do Katowic, ale bez dopisku ekspres, oferuje jedenaście kursów w tygodniu oraz osiem w soboty i niedziele. Według zapewnień przewoźnika czas przejazdu to 1 godzina i 20 minut.
Gdzie wyjechać na wycieczkę weekendową?
A co, jeśli zapragniemy udać się w Beskid Śląski do Ustronia lub Wisły? Czy z Jastrzębia-Zdroju mamy taką możliwość? Są dostępne (aż) dwa kursy dziennie, około godziny 9:00 i 13:00 przez siedem dni w tygodniu. Jest nawet propozycja kursu do Skoczowa – trzy razy w tygodniu. I na tym możliwość połączeń krajowych tej firmy, się kończą.
Możemy jeszcze skorzystać z usług przewoźnika kursującego na trasach międzynarodowych. Tutaj możemy załapać się na przewóz do takich miast jak Warszawa, Częstochowa, Rzeszów czy Kraków. Jednak częstotliwość takich kursów nie jest zbyt duża – zazwyczaj raz dziennie. Możemy to sobie zrekompensować, wykupując bilet do Paryża, Pragi, Norymbergi albo Wiednia.
Niestety, z naszego miasta nie dojedziemy do Zakopanego. Wprawdzie jeden z lokalnych przewoźników uruchomił kilka lat temu połączenie ze stolicą Podhala, ale zrezygnował z niego z powodu zbyt małego zainteresowania. Na próżno szukać też kierunków w stronę Dolnego Śląska z pięknym Wrocławiem i innymi miastami. Nie dojedziemy też od nas nad Morze Bałtyckie.
Jastrzębie jest miastem wykluczonym komunikacyjnie?
Cóż, ocenie Czytelników pozostawiam kwestię, czy oferta przewoźników, z jakiej mogą korzystać nasi mieszkańcy, jest wystarczająca. Czy przyjrzenie się temu, gdzie możemy dojechać z naszego rodzinnego miasta, uprawnia do stwierdzenia, że jesteśmy wykluczeni komunikacyjnie? Po dawnych dworcach kolejowych pozostają jedynie ruiny albo i ich nie ma. Torów już dawno nikt nie widział. Wprawdzie ostatnio pojawił się pomysł „kolei na kołach”, czyli zastępczej, zamiast tradycyjnych pociągów, ale – jak to się mówi – pożyjemy, zobaczymy.
DOKĄD możemy pojechać? Tam, gdzie chodziliśmy do szkoły. Albo nie ...
Mentalność ludzi jest taka, że wolą jeździć starymi rozlatującymi się wrakami niż pociągami, jakby byli. I cóż - autobusy i kolej to dla nich poniżenie. Myślenie prymitywne
Władze centralne dobrze widzą że Jastrzębie wyludnia się w zawrotnym tempie stąd też nie widzą potrzeby infrastruktury kolejowej.
Jedyne tory to na kopalnie które już też wkrótce zlikwidują.
Komentarz został usunięty z powodu naruszenia regulaminu
Dawno mówiłem że to wieś
Czego się spodziewać po osadzie górniczej? Nic tu ni działa tak jak powinno to i transport też nie. Ja wkrótce się wyprowadzam z SJZ a kiedy wy?
Idąc tym tropem myślenia, to z Jastrzębia można też polecieć w Kosmos.
Wystarczy pojechać autobusem do Wodzisławia, stamtąd pociągiem do Katowic, dalej do Warszawy. Tam udać się na lotnisko i polecieć do USA. Potem za wielką wodą poszukać sobie połączenia do którejś z prywatnych firm zajmujących sie lotami w Kosmos, kupić bilet i gotowe. Czyli tutaj wszystko jest możliwe!
Pewnie mój komentarz i tak się tu nie pojawi a ale może zasugeruję kolejny temat do dyskusji na temat wykluczenia Jastrzębia. Chodzi mi o starą sprawę ale przemilczaną od lat - kiepski dostęp do polskich stacji radiowych na FM. Dlaczego pominięto nasze miasto a tyle częstotliwości przyznano Czechom?
Ja cierpię dole farmazony to ty opowiadasz na badania, chemioterapię jeździsz sam na radioterapię cię zawiozą lub hotel przy klinice więc to ty nie pie,,Ol jeździłem to piszę jak jest
Jak myślicie gdzie mieszkają mądrzejsi ludzie , w Paryżu czy w Jastrzębiu ? Oczywiście , że w Jastrzębiu ponieważ mieszkańcy Jastrzębia wiedzą gdzie jest Paryż , natomiast mieszkańcy Paryża raczej nie wiedzą gdzie jest Jastrzębie Zdrój .
Mądrego to i dobrze poczytač i posłuchać.
Jak to mówią z gówna bata nie ukręcisz a tu proszę nie macie koleji ale możecie podjechać do Norymbergi albo Paryża.
Drodzy mieszkańcy nie macie źle już niedługo radni zbudują wam fawele i będzie Brazylia podwiezie was jedna z prywatnych firm współpracujaca z naszymi radnymi.
"MAMY PRYWATNEGO PRZEWOŹNIKA"
No kpina z jastrzębian albo nie napisany felietonik dla prywatnego przewoźnika.
AUTORKA SOBIE JAJA ROBI BO JEST OSOBNICZKĄ ,KTÓRA OSTATNI RAZ JECHAŁA POCIĄGIEM DWADZIEŚCIA LAT TEMU
Za dobrych czasów czasem jeździłem pociagem do Katowic o 5 rano to w Zdroju wsiadałem sam ,na Górnym też 1 i w Bziu 1 osoba takie było zagęszczenie w pociągu.
Te głupie hasła, że wszędzie można sobie dojechać na pociąg...Czyli tak nisko juz to miasto upadło,że możemy tylko dojezdzać do innych miejscowości. W poszukiwaniu cywilizacji.
Jastrzębie wyluczylo komunikacyjnie, można powiedzieć, że samo. Najpierw pozbyli się kolei (żaden autobus podmiejski nie jeździł na żaden dworzec PKP w Jastrzębiu). I z fajnych połączeń zostały nasypy. PKS był następny ale tutaj już było łatwiej i szybciej. drabas go dobił bez problemu. Teraz wszyscy nauczyli się jeździć samochodami i są efekty
Do Gliwic są bezpośrednie pociągi z Wodzisławia wiec wystarczy podjechać autobusem miejskim w10 pod dworzec kolejowy w Wodzisławiu!
Autobusy jeżdżą tam gdzie jest to opłacalne i jest na to zapotrzebowanie a nie żeby wozić dwie osoby przez całą dobę i może jeszzce dokładać do interesu przewozowego bo ktoś ma pretensje że busy (nie żadne ''MINI busy'' ) jeżdżą tylko do Katowic a i tak nigdy z tego nie korzysta tylko byle wylewać żałosne żale w internecie.
Mieszkańcy nie mają dostępnych autobusów do Katowic tylko małe niewygodne minibusy. Ostatnia linia z wygodnymi dużymi niskopodłogowymi autobusami to W10 do Rybnika. Szkoda że kursuje zbyt rzadko
Do Hardy12
Przecież jest bezpłatny transport na onkologię w Gliwicach. Popytaj u źródła a nie pierdziel farmazonów na portalach.
do ~Cran (188.137. * .12)
"A w czym problem podjechać MPK do Zebrzydowic, Wodzisławia czy Zor i już jest więcej możliwości!"
Bo WSZĘDZIE, WSZĘDZIE poza tą upadającą osadą górniczą jest więcej możliwości w czymkolwiek.
Może jakieś autobusy do Gliwickiej onkologi i nie tylko bo dla chorych ludzi na badaniai z badań to problem nie tylko finansowy taxi nie każdy ma samochód lub miłych uczynnych znajomych ,sąsiadów
Do Bzio
do ~Wujek_Tomasza (89.25. * .86)
A ty ile razy dziennie i w tygodniu jeżdzisz w Beskid Śląski do Ustronia lub Wisły że dla ciebie dwa przewozy dziennie to już jakiś ''szok'' i masz jakis ''niedostatek'' jako mieszkaniec tego miasta?
dwa przejazdy dziennie!!! szok!
trzy autobusy do Skoczowa!!! TRZY!!!
niesamowity dostatek spotyka mieszkańców tego miasta!
A w czym problem podjechać MPK do Zebrzydowic, Wodzisławia czy Zor i już jest więcej możliwości!
Sam tak robię i nie widzą żadnego problemu!