„Dla naszych dzieci to jest zabójstwo!” Ulica Olszowa stała się szybkim objazdem
- Dla naszych dzieci to jest zabójstwo! Wychodzimy z posesji i tuż za bramą samochód jedzie rozpędzony 50, a nawet więcej km/h. Gdzie jest nasze bezpieczeństwo i dlaczego władze miasta nic z tym nie robią? Przecież my nie mamy nawet chodników czy poboczy - mówił podczas zebrania osiedlowego z prezydentem jeden z mieszkańców ulicy Olszowej.

To była kiedyś spokojna droga, a teraz jest niczym autostrada
Ulica Olszowa była kiedyś spokojną drogą położoną za miastem. Korzystali z niej mieszkańcy oraz działkowicze, bo ich ogródki zaczęły powstawać w okolicy w latach 80. Tamtędy spokojnie można było dojść pieszo lub podjechać rowerem do dzisiejszej ulicy Korfantego. Mimo że do centrum miasta jest stąd o rzut beretem, to jednak można było tam się czuć jak na spokojnej wsi. Jednak do czasu.
Kiedy magistrat postanowił zamontować sygnalizację świetlną na al. L. Piechoczka i ul. Pszczyńskiej (w sumie trzy urządzenia), kierowcy wpadli na pomysł skracania sobie drogi, jadąc ulicą Olszową. Zgodnie z prawem mogą poruszać się 50 km/h. Mieszkańcy uważają, że taka prędkość już jest zabójcza. Nierzadko auta pędzą szybciej, nie zważając na pieszych. Dodatkowo nie ma możliwości bezpiecznego wyminięcia się samochodów. Ludzie zaczęli kierować pisma do magistratu, żądając działań poprawiających ich bezpieczeństwo.
Zaproponowano tanie rozwiązania?
Sprawę poruszono na marcowym zebraniu osiedla Jastrzębie Górne i Dolne. Prezydent Michał Urgoł wraz z urzędnikami przygotował trzy propozycje rozwiązań: wprowadzenie drogi jednokierunkowej „pod górę”, wprowadzenie drogi jednokierunkowej „w dół” i wprowadzenie strefy ograniczonej prędkości do 30 km/h.
- To są rozwiązania na tak zwane zbycie. Można powiedzieć, że po taniości. Drogę trzeba docelowo poszerzyć, aby samochody mogły się bezpiecznie mijać. Zobaczcie, że Olszowa nie ma nawet pobocza, a co dopiero chodnika. Droga jednokierunkowa, jaką mamy w tych propozycjach, to nic innego jak robienie z naszej ulicy obwodnicy. Nadal będą nią pędzić samochody, które robią sobie skróty. To nie jest dobre rozwiązanie - argumentował Roman Niewiadomski, mieszkaniec ul. Olszowej.
Zastępca prezydenta miasta Grzegorz Dulemba w odpowiedzi wskazywał, że przedstawione propozycje rozwiązania problemu zostały zaproponowane przez różne środowiska mieszkańców z ulicy Olszowej.
- Ulica Olszowa jest drogą utwardzoną. W porównaniu do innych ulic, jakie mamy w naszym mieście, jej stan nie jest krytyczny. Uwierzcie nam państwo, że są jeszcze ulice bez takiego utwardzenia. Są wytyczone na mapie, ale nie spełniają żadnych standardów bezpiecznego użytkowania. Staramy się sukcesywnie poprawiać ich stan, ale musimy brać pod uwagę możliwości finansowe i to, gdzie w pierwszej kolejności należy wykonać prace - uzasadniał Grzegorz Dulemba.
„My nie chcemy autostrady słońca! Lepsza strefa zamieszkania”
Mieszkańcy długo uzasadniali, że ich ulica boryka się z poważnym problemem – staje się obwodnicą dla skracających sobie drogę osób wyjeżdżających z miasta oraz kierujących się do pracy w kopalni.

- Jeśli nawet będzie poszerzona, tym bardziej będą sobie na niej urządzać wyścigi. To nie jest przecież jakaś autostrada słońca! – oburzał się jeden z mieszkańców.
Podczas zebrania nieoczekiwanie pojawił się czwarty wariant rozwiązania. Na wniosek mieszkańca Jarosława Potępy wprowadzono wniosek o zmianę porządku obrad i poddano pod głosowanie czwartą propozycję - wprowadzenie na ulicy Olszowej strefy zamieszkania. I pomysł ten zyskał przygniatającą liczbę głosów.
Za wprowadzeniem takiego rozwiązania przemawiają regulacje, jakie wiążą się z ruchem samochodów w strefie zamieszkania. Obowiązuje tam bezwzględne pierwszeństwo dla pieszych, ograniczenie prędkości do 20 km/h, zakaz parkowania poza miejscami do tego wyznaczonymi. Kierowcy muszą zachować szczególną ostrożność i ustąpić pierwszeństwa przy wyjeżdżaniu z takiej strefy.
Wprawdzie mieszkańcy wyrazili swoją wolę na osiedlowym zebraniu, ale nie jest ona wiążąca dla władz miasta. Teraz pozostaje czekać na decyzje w tej sprawie.
No to przyjedzcie na ul. Wyzwolenia. Rozpadająca się droga bez chodnikow bez poboczy. Ruch jak na A1, ciężarówki jedna za drugą A policji nie uświadczysz. Jak zwykle stoją tam gdzie zagrożeń brak.
Z tego co się orientuję na zebraniu 4 wariant miał dotyczyć wprowadzenia strefy zamieszkania I PROGÓW ZWALNIAJĄCYCH. Czy to kolejna „zmiotka zdania mieszkańców na dalszy plan?”
do~bbbb (89.74. * .114)
Ale musisz czekać w najgorszym wypadku trzy razy na czerownym świetle co daje nieraz 15 minut w plecy bo wyjątkowo baaaardzo długo się na tych światłach czeka.
Radny Potempa przez kilka lat z pełnym dostępem do Mocnej Figury i wpływu na podejmowane decyzje nie zrobił z tematem nic.
Teraz Mieszkaniec Potempa robi to w czym zawsze był najlepszy - zamieszanie.
Skrót jak diabli. Różnica wynosi 150 m.
do ~sjz (46.134. * .48)
Nie kompromituj się , przecież logiczne że każdy kierowca, ciut mądrzejszy od ciebie będzie wiedział znanym sobie i większości sposobem kiedy i gdzie stoi policja i ''suszy'' kierowców a żeby wyeliminować takie rajdy objazdem na stałe policja by musiała tam mieć chyba stały posterunek 24/h na dobę i to do usŁanej śmierci bo gdy tylko ich nie będzie każdy będzie tamtędy objeżdżał światła.
strefa zamieszkania i kontrola szybkości o róznych porach. Sami mieszkańcy zapacą po kilka mandatów i będą prosić o zmianę. Popieram ten pomysł.
Na załączonym filmie nie widać ani jednego auta, ale to pewnie przypadek...
"Wprawdzie mieszkańcy wyrazili swoją wolę na osiedlowym zebraniu, ale nie jest ona wiążąca dla władz miasta" Bo to mieszkańcy są dla władzy , a nie władza dla mieszkańców .Chciało by się powiedzieć ... wybraliście to macie .
Zobaczymy co władze zdecydują - CZEKAMY
Podobna sytuacja jest na ulicy wrocławskiej przy bloku gdzie mieszka pewną radna ludzie korzystają tu z robienia zakupów korzystają z paczkomatu a następnie do samochodu i ile fabryka dała przy wspomnianym bloku powinny być już dawno progi zwalniające bo to tylko kwestia czasu kiedy jakaś istota zostanie tu rozjechana .Na osiedlu Staszica obowiązuje ograniczenie prędkości do 30 km/h ale to fikcja .