Pięćdziesiąt milionów złotych strat po wybuchu w Kędzierzynie-Koźlu. W akcji ratowniczej pomogli strażacy z Jastrzębia
W działania ratowniczo-poszukiwawcze zaangażowano 30 zastępów strażaków zawodowych i ochotników, w tym specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza z Jastrzębia-Zdroju.
Przypomnijmy, 30 grudnia około godz. 18.37 doszło do wybuchu w hali produkcyjnej na terenie holdingu Blachownia (Kędzierzyn-Koźle). Pięć osób, które przebywały wewnątrz obiektu, opuściło budynek o własnych siłach. Dwie z nich trafiły do szpitala. Według nieoficjalnych informacji, wkrótce mają one opuścić szpital.
Do akcji ratowniczo-poszukiwawczej skierowano 90 strażaków zawodowych i ochotników, w tym trzy specjalistyczne grupy poszukiwawczo-ratownicze (jedna z Jastrzębia-Zdroju) oraz jedną specjalistyczną grupę ratownictwa technicznego.
Hala wraz z wyposażeniem uległa zniszczeniu (budynek częściowo zawalił się). Jak poinformowano nas w Komendzie Powiatowej PSP w Kędzierzynie-Koźlu, szacunkowa wartość strat materialnych wynosi 50 mln zł.
Przypuszczalnie przyczyną zdarzenia był wybuch pyłu magnezowego. Dokładna przyczyna oraz okoliczności zdarzenia zostaną ustalone w toku postępowania, które prowadzi policja.
Wybuch w odlewni magnezu na terenie zakładów chemicznych Blachownia w Kędzierzynie-Koźlu (źródło: Kędzierzyn-Koźle 112/YouTube).