Związkowcy wysypali węgiel przed biurem europosłanki, a ta chciała studzić emocje
W środę 24 lutego przed biurem europosłanki Izabeli Kloc w Mikołowie związkowcy z JSW wysypali węgiel. To powtórka ubiegłorocznych akcji w biurach poselskich w całym regionie. Ma ona związek z ostatnimi wypowiedziami europosłanki, która 22 lutego opublikowała otwarty apel do związkowców, aby studzić emocje związane z wyborem nowej prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowei - Barbarą Piontek.
Związkowcy wysypali węgiel przed biurem europosłanki, a ta chciała studzić emocje
- Panowie! Czego się boicie i jakich interesów bronicie, że za wszelką cenę chcecie podporządkować sobie Zarząd JSW? - pisała w poniedziałek Izabela Kloc w odpowiedzi na planowane pikiety pod biurami parlamentarzystów. - W ostatnim czasie organy nadzoru właścicielskiego JSW powołały nowego prezesa Spółki. Nie można wykluczyć, że pociągnie to za sobą kolejne zmiany w Zarządzie. Dosyć nieoczekiwanie wywołało to wyjątkową nerwowość wśród części związkowych liderów. Do mediów społecznościowych przeciekają gorszące informacje o nieformalnych naciskach z ich strony i zakulisowych próbach „ustawiania” Zarządu Spółki. Teraz, kolejnym elementem tej intrygi mają być protesty pod siedzibami polityków, którzy z uporem i determinacją od lat walczą o stabilny rozwój JSW - wyjaśniła europosłanka.
- Wybraliście zły moment na destabilizowanie i budowanie nerwowej atmosfery w JSW. Trwa kryzys, którego skutków i zasięgu wciąż nie jesteśmy w stanie ogarnąć. Wierzę, że JSW wyjdzie z tej próby zwycięsko. Rosnący, globalny popyt na produkty pochodzące z węgla koksowego może stać się impulsem do gospodarczego odbicia, którego pozytywne skutki odczuje nie tylko sama Spółka, ale także nasz region i cały kraj. Jest to szansa, ale też ogromna odpowiedzialność. Znaleźliśmy się w przełomowym momencie i nie można pozwolić na to, aby osobiste ambicje grupki osób położyły na szali nadzieje i oczekiwania dziesiątek tysięcy pracowników JSW - apelowała Izabela Kloc.
Apel europosłanki jednak nie przekonał związkowców, którzy w środę 24 lutego wysypali węgiel pod jej biurem na znak swojego niezadowolenia. Przypomnijmy, że 25 stycznia członkowie związków zawodowych NSZZ "Solidarność", Federacji Związku Zawodowego Górników JSW oraz ZZ "Kadra" opublikowali list otwarty do wicepremiera Jarosława Kaczyńskiego, w którym zarzucali Ministerstwu Aktywów Państwowych m.in. częste zmiany w zarządzie JSW, brak dialogu ze stroną społeczną, a także brak zaangażowania i pomysłu na transformację sektora górniczego. Nie pozostawili suchej nitki na byłych wiceprezesach JSW, a także na parlamentarzystach, m.in. właśnie Izabeli Kloc i Grzegorzu Tobiszowskim. W liście tym związkowcy sugerowali jakoby stanowisko prezesa miało być objęte przez związaną z Katowicką Specjalną Strefą Ekonomiczną Barbarę Piontek. To później potwierdziło się wraz z zakończeniem procedury konkursowej i publikacją stanowiska rady nadzorczej, która wybrała właśnie Piontek na stanowisko prezesa.
Ludzie
Senator VIII kadencji, posłanka na Sejm V, VI, VII i VIII kadencji, od lipca 2019 europosłanka.