Weszli do mieszkania i uratowali 79-latka. "Był przytomny i osłabiony"
Strażacy z Jastrzębia-Zdroju zostali wezwani w czwartek 10 czerwca na prośbę Policji na ul. Pomorską, gdzie mieszkańcy nie mieli kontaktu z jednym z siąsiadów i poprosili służby o pomoc.
Weszli do mieszkania i uratowali 79-latka. "Był przytomny i osłabiony"
Strażacy zauważyli, że w mieszkaniu jest uchylone okno. Za pomocą drabiny przystawnej ratownikom udało się wejść do mieszkania. - W łóżku zastano mężczyznę, który był przytomny, ale osłabiony. Przybyły na miejsce zdarzenia zespół ratownictwa medycznego przetransportował poszkodowanego do szpitala - relacjonuje asp. Wojciech Wożgin z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Jastrzębiu-Zdroju.
Strażacy ustalili, że mężczyzna ma 79 lat. Interwencja trwała półtorej godziny, od godz. 13.13 do 14.44.
To kolejna interwencja, która pokazała, że gdyby nie zdecydowana reakcja sąsiadów i sprawna akcja strażaków, mogłoby dojść do tragedii. Strażacy często są wzywani do pomocy w otwarciu mieszkań, jeśli sąsiedzi obawiają się o innych lokatorów. Najczęściej bywa tak, że kilkudniowa nieobecność któregoś z sąsiadów wzbudza niepokój i alarmowane są służby, najczęściej Policja, która później prosi o pomoc strażaków, aby ze swoim sprzętem technicznym pomogli w otwarciu drzwi lub w inny sposób weszli do mieszkania.