Czy jesteś za przystąpieniem do czynnej akcji strajkowej? Trwa referendum, ale i przygotowania do strajku górników
W kopalniach Polskiej Grupy Górniczej trwa referendum strajkowe. Od środy (12.01.) rana do czwartku (13.01.) górnicy odpowiadają na pytanie czy są za przystąpieniem do czynnej akcji strajkowej.
Związkowcy żądają między innymi rekompensat dla pracowników za okres od września do grudnia w związku ze wzmożoną pracą i dodatkowym wydobyciem w weekendy. Górnicy chcą też wzrostu średniego wynagrodzenia brutto w spółce do 8200 złotych, dziś to 7829 złote.
Fiasko mediacji
W Polskie Grupie Górniczej trwa referendum strajkowe. 12 stycznia przy udziale mediatora odbyły rozmowy pomiędzy związkami zawodowymi i zarządem spółki na temat postulatów płacowych strony społecznej. - 1,5 godzinne spotkanie nie przyniosło zbliżenia stanowisk. Strony sporządziły protokół rozbieżności, co otwiera związkom zawodowym drogę do dalszych akcji protestacyjnych - poinformował NSZZ Solidarność KWK Rydułtowy.
Górnicy odpowiadają na pytanie
W referendum strajkowym górnicy odpowiadają na pytanie: „Czy jesteś za podjęciem strajku w Polskiej Grupie Górniczej S.A. w celu zrealizowania żądań wynikających ze sporu zbiorowego z dnia 14 grudnia 2021 r.?”
Od 14 grudnia w Polskiej Grupie Górniczej trwa spór zbiorowy na tle płacowym. Strona związkowa domaga się wypłacenia górnikom z PGG rekompensaty za przepracowane od września do grudnia weekendy. Od kilku miesięcy z powodu trwającego w całej Europie kryzysu energetycznego, górnicy pracują w nadgodzinach i w weekendy, ale nie otrzymują za to należnego wynagrodzenia. Kolejny postulat związkowców dotyczy wzrostu średniego wynagrodzenia w PGG o 371 zł brutto.
21 grudnia w spółce ogłoszono pogotowie strajkowe. Od 21 do 23 grudnia oraz od 4 do 6 stycznia w kopalniach spółki prowadzone były akcje protestacyjne polegające na blokadzie wysyłki węgla. Blokady dotyczyły wyłącznie surowca transportowanego do elektrowni. Sprzedaż węgla dla odbiorców indywidualnych odbywała się normalnie. Kolejną, tym razem bezterminową blokadę sztab protestacyjno-strajkowy z PGG zaplanował na 17 stycznia.
Na ten temat pisaliśmy już tutaj:
Obudziliście się. Wasze pradziadki i dziadki miały tak samo. Nic się nie zmieniło i nie zmieni. Bo człowiek człowiekowi jest wilkiem. Mocniejszy zjada słabszego. Czasem się śmieję. W szkole uczą nas sprawiedliwości i poczucia godności. W życiu tego nie ma. Nigdy nie było. Jak głód przyciśnie to i sąsiada zjecie.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
No i oczywiście teraz po referendum ryle do syfu na dół, a ludzie ciężkiej pracy do swoich biur związkowych na kawkę i coś więcej.
Oni tzn. Związkowcy nawet nie pracują zdalnie. Oni nie mają na to czasu. Teraz to są zajęci przeglądaniem ofert turystycznych. Wiadomo kopalnia zapłać za ich wycieczki, festyny, gwarki i inne fanabelie.
Tak to prawda, masa ludzi na dole pracuje na takich związkowców którzy siedzą na powierzchni a dniówka dołową. Nawet są tam ludzie którzy nie poszli na emeryturę, bo i po co. Ciepłe biuro zimą, wlato klima. Wycieczki na koszt kopalni. Kiedy to się skończy!!!!!!!
Ciekawe ile tych związkowców przy tym referendum co wydawali listy na szycht dołową. Nikt z nich nie pracował w ten dzień na dole, a szycht dołową. Kiedy i kto zrobi porządek na kopalniach.
Nawet referendum związkowców jest parodią i niezgodne z prawem. Gdzie kabina do tajnego głosowania. Jedna wielka manipulacja ludźmi.
Może pracują zdalnie jak nauczyciele i lekarze to teraz modne...
Tak to prawda, na kopalniach związkowe są postrzegani jako organizacje mafijne. Kiedy CBA wkroczy do ich biur. Wystarczy tylko zbadać zgodność szycht dołowych. Każdy górnik wie, że są dopisowane szychty dołowe ludziom, co siedzą na powierzchni. NA RYDUŁTOWACH to jest norma. A potem górnicza emerytura po 25 latach pracy na dole, co jest naciągane. Tylko kontrole CBA, PIP mogą zrobić porządek na kopalniach. Tam są ludzie którzy okradają skarb państwa.
Każdy górnik prawdziwie pracujący na dole w kopalni wie że związkowcy to pasożyty i Judasze!!. Oni tylko grają z ludziami i robią z nich idiotów. To zarządy związków kaleczą finanse kopalń. To ludzie związków siedzą w swoich biurach, a wypłaty i szychty dołowe. Kto blokował tory-same nieroby i obiboki. Po całym tym cyrku znowu będą wycieczki związkowców i dalszy ciąg pasożytnicze go życia. Na samej kopalni rydułtowy jest masa tych pasożytów. Tylko kontrola CBA może ujawnić ich przekręty. Ludzie ciężkiej pracy przebudzćie się, bo te pasożyty nigdy was nie broniły!!!.