Tragedia Pniówek, dzień trzeci. Akcja ratunkowa zakończona [TEKST AKTUALIZOWANY]
TEKST AKTUALIZOWANY
Trzeci dzień akcji ratunkowej na kopalni KWK Pniówek w Pawłowicach. Co dzieje się na miejscu?
Relacje z poprzednich dni:
- DZIEŃ DRUGI Katastrofa w KWK Pniówek: Akcja ratunkowa wstrzymana po trzecim wybuchu [ARTYKUŁ AKTUALIZOWANY]
- DZIEŃ DRUGI Prezydent Andrzej Duda odwiedził KWK Pniówek i spotkał się z ratownikami [LIVE, ZDJĘCIA]
- WIECZÓR DNIA PIERWSZEGO Akcja ratunkowa na Pniówku: 7 osób zaginionych, rodziny czekają na wieści na terenie kopalni
- DZIEŃ PIERWSZY Metan wybuchł w kopalni Pniówek. Pięć osób nie żyje [ARTYKUŁ AKTUALIZOWANY]
- DZIEŃ PIERWSZY Katastrofa w kopalni Pniówek: Premier Mateusz Morawiecki przyjechał do Pawłowic [LIVE, ZDJĘCIA]
AKTUALIZACJA 22.04, GODZ. 06:00
KIERUJĄCY AKCJĄ RATOWNICZĄ PODJĄŁ DECYZJĘ O WSTRZYMANIU DZIAŁAŃ I WYCOFANIU RATOWNIKÓW Z WYROBISKA.
- W kopalni Pniówek w Pawłowicach, gdzie trwa akcja ratownicza po środowych wybuchach metanu, w czwartek wieczorem doszło do kolejnych wybuchów. Do zdarzenia doszło podczas pracy ratowników górniczych przy wydłużaniu lutniociągu w chodniku N-12 w rejonie ściany N-6, który miał umożliwiać dojście do poszukiwanych górników w ścianie. Po dołożeniu kolejnej lutni, w trakcie wycofywania ratowników doszło do kolejnych wybuchów, w wyniku których podmuchy objęły 10 ratowników, którzy ulegli urazom - informują służby prasowe JSW.
Wszyscy po wyjechaniu na powierzchnie trafili do okolicznych szpitali, większość z nich na obserwację. Wszyscy ratownicy opuścili zagrożony rejon o własnych siłach. Wybuchy wstrzymały prace przy budowie lutniociągu, a co za tym idzie, również akcję poszukiwawczą siedmiu pracowników, którzy ucierpieli podczas wybuchów, które miały miejsce w środę.
Kierownik akcji podjął decyzję o wstrzymaniu wszelkich działań do czasu ustabilizowania się atmosfery w rejonie ściany N-6. O godzinie 6.30 w kopalni Pniówek odbędzie się posiedzenie poszerzonego zespołu o specjalistów w sztabie akcji, podczas którego zostanie podjęta decyzja o dalszych krokach akcji ratowniczej.
AKTUALIZACJA 22.04, GODZ. 08:40
- Od początku akcja ratownicza prowadzona była w trudnych warunkach. Znacznemu pogorszeniu sytuacja uległa w czwartek wieczorem podczas dokładania kolejnych odcinków lutniociągu. W trakcie wycofywania ratowników doszło do wybuchów, w wyniku których podmuchy objęły 10 ratowników. Ośmiu z nich z lekkimi obrażeniami trafiło do szpitali, między innymi w Jastrzębiu-Zdroju, Żorach, Rybniku, Wodzisławiu Śląskim i Pszczynie. Kilku z nich zostało na obserwacji, pozostali zostali wypisani do domów. Ich zdrowiu i życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - informuje biuro prasowe JSW.
AKTUALIZACJA 22.04, GODZ. 11:30
Akcja ratunkowa zostaje wstrzymana ze względu na wysokie ryzyko dla ratowników. Zagrożony rejon kopalni będzie izolowany, by nie zagrażał pozostałym pracownikom zakładu.
- Akcja ratownicza będzie prowadzona w celu zaizolowania obszaru kopalni, żeby nie zagrażał funkcjonowaniu ludzi w innych częściach zakładu. Jest to bardzo trudna decyzja - przekazał Tomasz Cudny, prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
Wysyłanie ratowników byłoby obecnie "nieodpowiedzialne"
- Już byśmy tą determinacją nie zwojowali więcej, poza narażaniem kolejnych zastępów. A tak nie może być. Sytuacja się zmienia. Na to wpływu nie mamy. Dzieje się rzecz poza kontrolą zastępów i wentylacji - mówił Edward Paździorko, wiceprezes JSW.
Powrót po siedem znajdujących się 1000m pod ziemią osób będzie możliwy dopiero za kilka tygodni lub miesięcy. Zaginionych jest 7 osób: 5 ratowników i 2 pracowników kopalni. Dotąd potwierdzono śmierć 5 osób (4 na dole, 1 w szpitalu w Siemianowicach).
Znajdujący się w dniu wczorajszym (21.04) na miejscu akcji ratownicy wieczorem odczuli co najmniej 7 wybuchów metanu.
Rodziny zaginionych o zakończeniu akcji dowiedziały się jako pierwsze. Zostały objęte opieką psychologiczną.
AKTUALIZACJA 22.04, GODZ. 15:46
Jastrzębie-Zdrój ogłosiło żałobę. Flagi na budynkach jednostek miejskich przepasane zostają kirem, przy Urzędzie Miasta opuszczone do połowy masztów. Odwołane zostają imprezy o charakterze rozrywkowym, kulturalnym, rekreacyjnym i sportowym organizowanych przez jednostki organizacyjne Miasta Jastrzębie-Zdrój. Żałoba potrwa od 22 do 25 kwietnia.
Żałoba na terenie całego województwa?
Wojewoda śląski, Jarosław Wieczorek apeluje o nieorganizowanie imprez i wydarzeń sportowych w dn. 24 kwietnia (niedziela), ogłaszając ten dzień żałobą po zmarłych górnikach.
AKTUALIZACJA 22.04, GODZ. 16:40
W piątek, 22 kwietnia w szpitalu w Siemianowicach odbyła się konferencja prasowa, podczas której dyrektor do spraw medycznych, Przemysław Strzelec zdradził, w jakim stanie są poszkodowani górnicy, którzy trafili do placówki w wyniku wybuchu metanu na KWK Pniówek.
- Stan poszkodowanych jest ciężki, ale stabilny - powiedział. - Pięciu leczymy na oddziale intensywnej terapii, kolejnych pięciu na oddziałach chirurgii naszego szpitala. Część osób jest w stanie bezpośredniego zagrożenia życia, u kilku pacjentów stan zdrowia nieznacznie się poprawił - dodał.
Doktor powiedział też, jak wygląda leczenie poszkodowanych.
- Leczenie pacjentów z tak rozległymi poparzeniami i poparzeniami dróg oddechowych odbywa się najczęściej przy użyciu respiratorów, które oddychają za pacjenta. To pacjenci, którzy ze względu na wstrząs oparzeniowy wymagają podawanie leków, które wspomagają pracę serca. Bez takiej pomocy nie byliby w stanie przeżyć tego urazu. Jeśli chodzi o leczenie chirurgiczne, leczenie ran oparzeniowych - wygląda to tak samo. Różni się tylko wspomaganiem układów ważnych dla życia pacjenta.
Lekarze dokonali czyszczenia ran oparzeniowych, nacięć odbarczających, założyli specjalistyczne opatrunki, pobrali skórę do przeszczepów. Kolejne zabiegi operacyjne są w planach. Pacjenci mają od kilkunastu do ponad 80% poparzonej powierzchni ciała. Pacjenci zakwalifikowani do leczenia w komorze hiperbarycznej - chodzą do niej od dnia przyjęcia.
Jak wygląda wybuch metanu w kopalni?
AKTUALIZACJA 22.04, GODZ. 20:00
Wśród pracowników KWK Pniówek pojawiają się nieoficjalne doniesienia o kolejnych wybuchach w zagrożonym rejonie. Choć informacji tych na razie nie potwierdza sztab kryzysowy JSW, w piątek 22 kwietnia miało dojść do kolejnych 4 wybuchów i tąpnięcia. Ekipy zostały wycofane z zagrożonego rejonu.
Ludzie
Poseł na Sejm, były Wojewoda Śląski
A więc automatycznie bilans ofiar śmiertelnych wzrasta o kolejne 7 osób, na razie mają formalny status zaginionych.