Policjanci zatrzymali posiadaczy narkotyków. Teraz grozi im więzienie
Jastrzębscy policjanci ujęli jastrzębian, którzy posiadali narkotyki. Młodym ludzie w wieku 19-24 lat mogą w więzieniu spędzić nawet 3 lata.
W piątek i sobotę policjanci ze służby patrolowej podczas przeprowadzania rutynowych kontroli ujęli osoby, które posiadały przy sobie substancje zakazane. Pierwsza interwencja miała miejsc w piątek o godzinie 13:45 na ulicy Żwirki i Wigury, podczas przeprowadzania kontroli drogowej opla, którym podróżował 19-latek
- Kierujący na widok radiowozu zaczął zachowywać się nerwowo i jechał tzw. wężykiem. Podczas kontroli pojazdu okazało się, że w samochodzie znajdowało się szklane bongo ze spalonym suszem roślinnym. Choć badanie alkomatem wykazało, że jastrzębianin był trzeźwy, na pytanie mundurowych o zażywanie środków odurzających, kierowca przyznał, że godzinach porannych palił marihuanę. Kierowcy zatrzymano prawo jazdy i pobrano krew do badań. O tym, czy młody mieszkaniec naszego miasta faktycznie dopuścił się popełnienia przestępstwa wykaże badanie krwi. Grożą mu 2 lata więzienia - informuje Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
Kolejna z zatrzymanych wpadła w ręce policjantów jastrzębskiej patrolówki w piątek, tuż po północy. Policjanci podczas patrolowania ulicy Pomorskiej zauważyli grupę czterech osób, która na widok mundurowych zaczęła się nerwowo zachowywać, wobec czego stróże prawa przystąpili do ich legitymowania.
- W trakcie kontroli osobistej 24-latki mundurowi znaleźli sześć woreczków foliowych z białym proszkiem. Łączna waga zabezpieczonej metamfetaminy wyniosła 7,21 gramów. Kobieta została zatrzymana i trafiła do policyjnego aresztu - informuje KMP w Jastrzębiu-Zdroju.
W sobotę uwagę policjantów zwrócił 22-latek, który na ich widok pośpiesznie włożył niewielki przedmiot do ust.
- Jastrzębianin chciał ukryć przed policjantami marihuanę oraz próbował uciec mundurowym. W efekcie młody mężczyzna trafił do policyjnego aresztu. Za posiadanie marihuany grożą mu 3 lata pozbawienia wolności - informuje Komenda Miejska Policji w Jastrzębiu-Zdroju.
faja lacha na fotce szkoda że ćpa !
Codziennie na skate parku po 22:00 i później spotyka się tzw. młodzież. Na początku zachowują się normalnie i cicho. Potem coraz głośniej. Nikt nie reaguje. Człowiek ze straży miejskiej , mimo, że widzi co się dzieje nie reaguje. Patrol policji nie zagląda tam, bo po co. A gdyby tak przyjechali i postali ze 20 minut, a przy głośnym zachowaniu spisali by tam obecnych. Stało by się coś SM lub policjantom? Nic. A może znaleźli by jakiś trop do narkotyków lub małolatów spożywających alkohol. Czy SM służy nam czy komuś z waładz miasta.
Podobna do roksanki
Na 100 lecia niech przyjadą będą mieć żniwa
Zapraszamy wywiadowców policji na Pomorska 24 i 26. Tutaj diler na dilerze.
Było już o tym pisane. W tym mieście łatwiej o prochy niż mogłoby się wydawać. Nie znasz nikogo? Spytaj znajomych, na pewno kogoś Ci poleca lub coś skombinuja. Jestem z dała od tego syfu ale wiem co się dzieje, znam kilka osób i wierzcie mi, nie tylko dresowa patola popala czy pociąga nosem przy weekendzie. Policja się kompromituje takimi \'wynikami\' od lat. Poważniejszych zawodników z miasta znają z imienia i nazwiska (a przynajmniej niektórych) ale wielkie g robią i tak jest od zawsze. Po co się wychylać i narażać siebie i swoich bliskich. Takie podejście. Łatwiej strugać kozaka do lepka, który naśmiecił słonecznikiem albo skusił się na browar gdzieś w parku itd.
Powinni przetrzepać każdy blok na Wielkopolskiej,Turystycznej,Wiejskiej,Przyjaźni tam jest sama patologia
Likwidować każdego, kto ma coś wspólnego z środkami odurzającymi. Sprzedawcy czyli dilerzy to bandyci na których powinien czekać stryczek. Tak jak jest w wielu krajach azjatyckich. Narzekanie, że dziecko nauczyło się od innych brać narkotyki jest głupie. Wielu młodych ludzi nie nauczyło się choć miało taką możliwość. Z pewnością rodzice mieli na to wpływ. Zło trzeba niszczyć.
No ja uważam że powinni im dowalić ile się da, kara musi być surowa! Żeby ją poczuć.
Do wkurzynona: nie szukaj winnych tego ze twój syn zażywał dopalacze w innych ludziach. Przyczyna na pewno jest u was w domu ;-) Ty jako matka jesteś odpowiedzialna za wychowanie dziecka! A tu się nauczyli, że szkoła winna, \"jak to mój syn, nie to niemożliwe\". Niech te bezstresowe wychowanie wyjdzie wszystkim bokiem! Ja jak dostałem od nauczycieli linijka po rękach, ani w domu nie mówiłem bo była by powtórka z rozrywki! Teraz dzieciak poskarży się mamie i ta leci do szkoły.
\"przez nich mój syn sięgnął po dopalacze\"
Serio? Moze lepiej zapytaj rodzicow swojego syna.
A skąd tyle prochów na rynku w mieście jest?
Kto im to dostarcza tu się nasuwa pytanie?
Jak na razie to tylko płotki i smarkateria.....
Napoleon zbrodni normalnie.
Czy to pani Roksana m?
Dziwne, że jeszcze nigdy nie zgarnęli hurtownika.
Brawo!!! Łapcie tych gnoi(przepraszam za wyrazenia),ale przez nich mój syn sięgnął po dopalacze.Jak to mój mąż mówi wszystkich do jednego wora zasypac turbo mąką lub innym świństwem i niech sb oczy wydrapują wzajemnie.Prawdomówny masz rację grube ryby wykorzystują tych młodych naiwnych chłopaków,sprzedadzą pare działek,a w zamian sami dostaną ,aby sb zaćpac.W życiu bym się nie spodziewała,że tyle młodzieży ćpa w naszym miescie .Panowie policjanci róbcie porządek ,zanim nastepni młodzi nie sięgną po to gówno.
Pasmo sukcesów. Tylko szkoda, ze same ploteczki a grube rybki dalej działają w najlepsze.