Śląski patrol: Został pobity w czasie randki umówionej przez internet
Pijani kierowcy dominują w poniedziałkowym śląskim patrolu. Policje przekazują również informacje o mężczyźnie, który nie wrócił do aresztu i o parze, która zastawiła "miłosną pułapkę".
Bielsko-Biała - Za nic mają ludzkie życie i zdrowie
Niektórzy, drogowi przestępcy, wsiadających za kierownicę "na podwójnym gazie" za nic mają ludzkie życie i zdrowie. W ostatni dzień starego roku bielscy policjanci zatrzymali czterech pijanych kierowców. Każdemu z nich grozi dwuletni pobyt w więzieniu.
W Międzyrzeczu Górnym 57-letni mieszkaniec powiatu bielskiego prowadził motorower, mając w organizmie promil alkoholu, a ponadto posiadał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W Bystrej 48-letni mieszkaniec powiatu bielskiego prowadził auto mając przeszło dwa promile alkoholu.
Również w Bystrej policjanci zatrzymali 48-latka, który kierował samochodem marki Nissan, mając prawie 3 promile alkoholu. Ponadto kierując pojazdem w stanie nietrzeźwości, doprowadził do kolizji z samochodem m-ki Kia i Renault.
W Kozach 48-letni kierujący samochodem m-ki BMW miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Spowodował on kolizję z samochodem m-ki Hyundai, a ponadto okazał się osobą poszukiwaną.
Mikołów - Nie wrócił z przepustki do aresztu. W dodatku został przyłapany na "kradzieży prądu"
30 grudnia około godziny 16.30 policjanci patrolu z Komisariatu Policji w Orzeszu na ulicy 1000-lecia zauważyli znanego im 62-latka. Mundurowi byli przekonani, że orzeszanin powinien być w więzieniu. Podczas legitymowania ich podejrzenia się potwierdziły. Mieszkaniec Orzesza był poszukiwany przez Sąd Okręgowy w Gliwicach, bowiem nie wrócił do aresztu po udzielonej mu przepustce. Kiedy funkcjonariusze weszli do jego domu, zauważyli nielegalny pobór prądu. Proceder potwierdzili pracownicy energetyki. 62-latek został zatrzymany i ponownie trafił do aresztu. Tym razem grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Ponadto sprawca będzie musiał uregulować naliczoną przez dostawcę opłatę za nielegalny pobór, której wysokość wynosi od kilku do kilkunastu tysięcy złotych.
Polica przypomina, że kradzież prądu wiąże się z uszkodzeniem instalacji elektrycznej w budynku. To z kolei jest częstą przyczyną pożarów lub porażenia prądem.
Myszków - Dwa razy w ciągu dnia zatrzymany za jazdę po alkoholu
Dzisiaj rano na ulicy Wolności w Choroniu policjanci z Wydziału Ruchu Drogowego myszkowskiej komendy zatrzymali do kontroli drogowej 43-letniego kierowcę renault. W trakcie czynności okazało się, że mężczyzna miał w organizmie ponad promil alkoholu. Na dodatek jechał bez prawa jazdy, bo w przeszłości zostało mu zatrzymane. Po zakończonej kontroli mężczyznę odebrała jego żona, której przekazano również auto.
Po niespełna dwóch godzinach ten sam policyjny patrol w tym samym miejscu zauważył tego samego mżęzczyznę za kierownicą osobówki. Badanie alkomatem wykazało pół promila mniej niż poprzednio. Tym razem 43-latek został zatrzymany i doprowadzony do komendy. Wkrótce usłyszy zarzuty.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozi wysoka kara grzywny, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, a nawet 2 lata więzienia. Natomiast za kierowanie pojazdem bez uprawnień, oprócz grzywny nie niższej niż 1500 złotych, grozi sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.
O dalszym losie nieodpowiedzialnego 43-latka wkrótce zadecyduje sąd.
Jaworzno - Na umówionej randce padł ofiarą rozboju
Poznał dziewczynę przez internet i umówił się z nią na randkę w wyznaczonym miejscu. 32-latka w czasie rozmów w sieci wielokrotnie sugerowała, że chętnie się z nim spotka. Mężczyzna przyjął zaproszenie kobiety i pojawił się w umówionym miejscu w Jaworznie. Po kilku minutach rozmowy do samochodu, w którym siedzieli podszedł mężczyzna i dotkliwie pobił 42-latka, po czym skradł mu telefon oraz zegarek. Po zdarzeniu para uciekła w nieznanym kierunku. Poszkodowany natychmiast zgłosił ten fakt dyżurnemu jaworznickiej policji. Dzięki uzyskanym informacjom, policjanci szybko ustalili tożsamość przestępczego duetu. Gdy kryminalni zapukali do drzwi ich mieszkania, para była kompletnie zaskoczona.
Podczas przeszukania odnaleziono również skradzione mienie, którego wartość została wyceniona na ponad siedem i pół tysiąca złotych. 42-latek i 33-latka trafili do policyjnej celi. Na podstawie zebranego materiału dowodowego, przedstawiono im zarzuty rozboju. Sąd uwzględnił wniosek śledczych i wobec mężczyzny zastosował środek zapobiegawczy w postaci trzymiesięcznego aresztu, natomiast kobieta została objęta policyjnym dozorem. Za popełnione przestępstwo może grozić im kara nawet do 12 lat więzienia.