Traktował partnerkę jak worek treningowy. Jastrzębska policja przypomina o ważnym znaku
Policyjny dozór, nakaz opuszczenia mieszkania i zakaz zbliżania się dla sprawcy przemocy domowej. Mężczyzna stanie przed sądem, grozi mu do pięciu lat więzienia.
Domowy oprawca z zarzutem
Koszmar kobiety trwał dwa lata. Partner znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie, jak ustalili policjanci, od lutego 2022 roku. Dramat został przerwany pod koniec minionego tygodnia. W czwartek funkcjonariusze otrzymali informację o przemocy domowej. W czasie interwencji ustalili, iż mężczyzna znęcał się nad kobietą, kiedy był pod wpływem alkoholu.
- 40-latek wulgarnie wyzywał swoją partnerkę, groził jej pozbawieniem życia, wyrzucał z mieszkania, poniżał, krytykował, bił i kopał po całym ciele. Został zatrzymany przez policję, usłyszał zarzut - przekazuje rzecznik jastrzębskiej komendy, st. asp. Halina Semik.
W piątek prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Mężczyzna ma także opuścić mieszkanie. Nie może też kontaktować się z pokrzywdzoną, ani do niej zbliżać. Za znęcanie się grozi mu kara do 5 lat więzienia.
Widząc przemoc domową, reaguj
Ofiara przemocy nie zawsze w bezpośredni sposób woła o pomoc, często to subtelne sygnały. Jednym z nich jest międzynarodowy znak "POMÓŻ MI". Policjanci przyznają, iż w wielu sytuacjach ofiary przemocy domowej przeżywają swój horror w zaciszu mieszkania.
- Nie chcą zgłaszać tego, co dzieje się w czterech ścianach licząc na to, że może oprawca się zmieni, wstydzą się lub boją. Niekiedy liczą, że może ktoś usłyszy ich krzyk i zareaguje - wyjaśnia oficer prasowa.
Osoby dotknięte przemocą mogą również "wołać o pomoc", dając dyskretny sygnał. Gest dłoni, zauważony w porę przez inną osobę, może być początkiem wyjścia z trudnej sytuacji.
Wykonanie tego znaku jest proste: Pokaż otwartą dłoń. Złóż dłoń w pięść chowając kciuk do środka.
CO ZROBIĆ, GDY KTOŚ POKAŻE NAM TEN ZNAK?
- Zachowaj spokój i nie daj poznać po sobie, że coś jest nie tak, zwłaszcza wtedy, gdy obserwuje nas potencjalny sprawca. Ofiarę mogłoby to narazić na konsekwencje.
- Zakończ spotkanie lub rozmowę, tak jakby nic się nie stało.
- Dzwoniąc pod numer alarmowy 112 lub zgłoś się do najbliższej jednostki Policji i opowiedz o zdarzeniu. Poinformuj, że osoba w ten sposób poprosiła o pomoc.
Niedługo otworzę lodówkę, a tam Matusiak. Wybory się zbliżają, to trzeba czymś zaistnieć. Co prawda nic mądrego, ale przecież nikogo to nie dziwi.
W Jastrzębiu to bandytów się nie ściga . Po napadzie policja nic nie może trzeba z powództwa cywilnego pozwać . Prokuratura zmienia orzeczenie biegłego sądowego na swojego własnego który nie widząc poszkodowanego orzeka sobie że nie trzeba ścigać z urzędu a sąd oczekuje że poszkodowany będzie znał nazwisko i adres sprawcy ponieważ w innym wypadku możecie zapomnieć o sprawiedliwości . Tak działają instytucje państwowe w Jastrzębiu. . W d... Was mam
Masz racje zgadzam sie Toba. Sam to przezylem. Taka osoba robi z siebie ofiare. Oczywiscie zdarzaja sie wyjatki. Dziecka nawet nie widziec bo ma innego konkubinatora ale placic trzeba?
Iluż facetów daje podobne znaki - i nikt im nie pomaga? Najwyższy czas ścigać i karać kobiety za znęcanie psychiczne (a w tym są mistrzami - a potem udają biedne, poszkodowane, bezbronne kobiety). Przy czymś takim w pierwszej kolejności kierować kobietę na wariograf i obserwację psychiatryczną. W świetle nieudolnego prawa facet został okradziony w majestacie prawa, do tego został bezdomnym... (a babka straciła emeryturę męża). Idąc dalej - tylko by się musiały zmienić przepisy - facet nie powinien płacić alimentów...