15-letnia Ola z Jastrzębia-Zdroju potrzebuje naszej pomocy. Wpadła w pułapkę anoreksji
Dramatyczna walka o zdrowie i życie Oli i jej rodziny rozpoczęła się, gdy dziewczyna miała 13 lat. Obecnie młoda jastrzębianka przebywa w szpitalu w Sosnowcu, gdzie od pół roku lekarze pomagają jej w walce z chorobą - anoreksją bulimiczną, która krok po kroku wyniszcza jej organizm. Niestety leczenie jest kosztowne, a aby wygrać z chorobą, dziewczyna powinna wyjechać także na turnusy terapeutyczne. Dlatego rodzina zdecydowała się na zbiórkę, w której każdy może pomóc.
15-letnia Ola z Jastrzębia-Zdroju potrzebuje naszej pomocy. Wpadła w pułapkę anoreksji
- Gdyby Ola nie trafiła w odpowiednim czasie do szpitala pod opiekę lekarzy, groziła jej śmierć. Ola musiała przerwać naukę w szkole kolejny raz, aby rozpocząć swoją walkę z czasem o siebie. Jest to najtrudniejszy okres w jej życiu. W tej nierównej walce z samą chorobą, anoreksją i o samą siebie. Wiem, że wychodzenie z choroby jest długotrwałe i skomplikowane. Wspieram córkę, jak mogę dając siebie, ciepło, miłość, przytulenie, by wiedziała, że nie jest sama z tym problemem. Córka może liczyć na moje wsparcie, swojej młodszej siostry Nadii i wielu innych osób - mówi mama Oli - Barbara Nowak.
- Moja córka chce żyć normalnie i być szczęśliwą nastolatką. Pragnę z całego swego serca by wróciły marzenia, koleżanki i koledzy, uśmiech na twarzy, pewność siebie, a także chcę, by wiedziała, że jest ważną osobą dla mnie, siostry i dla wielu osób dobrą koleżanką. Finansowo wydałam mnóstwo pieniędzy i nie jestem w stanie udźwignąć sama dalszych kosztów leczenia, po mimo, że pracuję zawodowo. Jestem wojowniczką i pomogłam córce dostać się do I etapu turnusu na Malawie. Koszt takiego turnusu waha się między 30-40 tysięcy zł z lekarstwami, przejazdami, wydatkami, terapią, psychologiem oraz pobytem w ośrodku - wylicza mama nastolatki.
Każdy może pomóc dziewczynce. W portalu Zrzutka.pl uruchomiono zbiórkę pieniędzy, popartą odpowiednimi dokumentami medycznymi. Jest duża szansa, że uda się zebrać zaplanowaną kwotę. To 40 tys. zł, potrzebne na leczenie i koszty związane z turnusem terapeutycznym. Obecnie zebrano około połowy z potrzebnej kwoty.
Jak pokazał przykład Mikołaja Kubali, który dzięki wpłatom mieszkańców naszego regionu i zaangażowaniu wielu wolontariuszy zebrał ponad 9 mln zł, nie ma rzeczy niemożliwych, a nawet największe kwoty są możliwe do zebrania. Miejmy nadzieję, że tak będzie również w przypadku Oli.
Zachęcamy do wsparcia Oli - szczegółowe informacje i możliwość przekazania darowizny w portalu Zrzutka.pl!