Podróż na Ibizę szybko się skończyła. Pijana mieszkanka Pszczyny usunięta z pokładu samolotu
Nietrzeźwa pasażerka musiała opuścić pokład samolotu, pomogli jej w tym funkcjonariusze Straży Granicznej. Kobieta, jak się okazało, była kompletnie pijana. Została ukarana grzywną. Samolot wystartował z niewielkim opóźnieniem.
W ostatni piątek (18.08.) służba dyżurna Placówki Straży Granicznej w Katowicach–Pyrzowicach otrzymała informację o podróżnej zakłócającej porządek na pokładzie samolotu, który miał wylecieć na Ibizę (Hiszpania).
- Kobieta, mieszkanka Pszczyny, nie reagowała na polecenia wydawane przez załogę, wyraźnie też dało się wyczuć od niej woń alkoholu. Po przybyciu na pokład samolotu funkcjonariuszy ZIS 34-latka się nieco uspokoiła i zaczęła stosować się do wydawanych poleceń - przekazuje biuro prasowe straży granicznej.
Kobieta została przeprowadzona do pomieszczeń służbowych SG, gdzie ze względu na jej stan psychofizyczny oraz utrudniony z nią kontakt została poddana badaniu alkomatem, który wykazał ponad 2,2 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
O 23:30 po nietrzeźwą córkę przyjechał ojciec, który pisemnie zobowiązał się do odwiezienia jej do miejsca zamieszkania. W związku z naruszeniem przepisu art. 210 ust. 1 pkt 9 Ustawy Prawo Lotnicze, pasażerce wystawiono wezwanie do osobistego stawiennictwa w siedzibie PSG w Katowicach-Pyrzowicach w celu nałożenia na nią kary grzywny.
Zaistniała sytuacja spowodowała 20-minutowe opóźnienie odlotu samolotu.
Straż Graniczna przypomina, że w takich sytuacjach jak opisana, gdy z powodu niewłaściwego zachowania się pasażerów nastąpi opóźnienie lotu, osobom tym ze strony linii lotniczych grożą dodatkowo sankcje cywilne związane z żądaniem odszkodowania za wynikłe opóźnienia, a także z kosztami akcji podejmowanych przez służby.
Osoby znajdujące się pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających stwarzają niebezpieczeństwo dla pozostałych podróżnych. Dlatego praktycznie każda linia lotnicza ma w swoim regulaminie zapis, zgodnie z którym może odmówić przewozu nietrzeźwemu pasażerowi. Załoga, gdy poczuje od podróżnego woń alkoholu, ma prawo odmówić mu wejścia na pokład.
źr. Straż Graniczna
Ale obciach!!!
Jechać na Ibize tylko po to by cały dzień siedzieć przy bufecie?a może stres przed lotem to do Kamienia kRybnika niech się wybierze i popije i nie leci chyba że z hotelu wyleci