Nie trzeba iść do sądu. Można szybciej i bez nerwów
Czy spory, kłótnie, a czasami czyny, za które grozi kara, zawsze muszą skończyć się w sądzie? Niekoniecznie, możemy uniknąć nieprzyjemnego widoku składu sędziowskiego, zeznań i wszystkiego, co się z tym wiąże. Tak, jest to możliwe, jeśli skorzystamy z pomocy wykwalifikowanego mediatora. Pozwala to zaoszczędzić, czas, nerwy, a nawet pieniądze.
Nie trzeba iść do sądu. Można szybciej i bez nerwów
Czekanie na termin sprawy w sądzie może przyprawić o zawrót głowy. Nie dość, że obywatel ponosi koszty, to jeszcze proces czasami może trwać latami. Są też sytuacje trudne, kiedy dochodzi do rozwodu i trzeba podzielić wspólny majątek, ustalić sposób opieki nad dziećmi, czasami winowajcę rozpadu związku małżeńskiego. Przyzwyczajeni jesteśmy oddawać się w ręce wymiaru sprawiedliwości, a dokładnie sądu. Można jednak te trudne sprawy przyśpieszyć, a nawet mieć wpływ na ustalenia, jakie zapadają. Jeśli jeszcze dodać, że może to być około 8-13 razy tańsze, to brzmi zachęcająco.
Z pomocą przychodzą wówczas wykwalifikowani mediatorzy, którzy rozwiązują problemy zarówno z prawa karnego, jak i cywilnego. Są to ludzie, którzy potrafią doprowadzić do ugody pomiędzy stronami. Jest ona następnie przedkładane sądowi, który niezwłocznie zatwierdza ugodę i nadaje jej charakter orzeczenia z natychmiastową wykonalnością.
Mediacje mogą dotyczyć szerokiego zakresu spraw
O tym, co to oznacza w praktyce mówi mediator Mariusz Dziedzicz
- Mediacje dotyczą różnych spraw od podziału majątku w przypadku rozwodu, do ustalenia opieki nad małoletnimi dziećmi. Sąd daje nam 3 miesiące na przeprowadzenie mediacji, ale na ogół wystarcza miesiąc. Jest to znacznie szybciej, niż podczas typowego procesu, który bywa, że trwa pół roku, a nawet i dłużej. Także opłaty z tym związane są mniejsze niż urzędowe. Po osiągnięciu porozumienia jest ono zatwierdzone przez sąd i otrzymuje status orzeczenia - mówi mediator.
Panu Mariuszowi zdarzyło się prowadzić sprawę pobicia, do którego doszło pomiędzy mężczyznami. Jak wiadomo, grozi za to kara od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Uczestnikom tego nieprzyjemnego zdarzenia udało się dojść do porozumienia.
- Sprawca pobicia zdecydował się na zadośćuczynienie w wysokości 40 tys. zł. Spłata została rozłożona na raty za obopólną zgodą. Sąd przyjął zawarte porozumienie i umorzył postępowanie karne. W tym przypadku sprawca uniknął pozbawienia wolności i odnotowania, że był karany, co w wielu zawodach ma znaczenie. Osoba poszkodowana uznała natomiast, że zaoferowane zadośćuczynienie wyczerpuje jej roszczenia. Obydwie strony postępowania mediacyjnego uznały sprawę za zakończoną - mówi Mariusz Dziedzicz.
Wprawdzie zawsze ostatnie słowo należy do sądu, który sprawdza, czy zawarte porozumienie jest poprawne pod względem prawnym, jednak przeważnie jest ono zaakceptowane i staje się formalnym orzeczeniem.
W mediacji nikt nie jest przegrany
Mediator pomaga osiągnąć porozumienie, z którego zadowolone są obie strony. Tutaj nikt nie jest przegrany.
Mariusz Dziedzicz, wspomina, że czasami mediacje przybierają różny obrót. Tak było w przypadku małżonków, chcących się rozwieść. Jak zwykle w takich sytuacjach, konieczny jest podział majątku, ustalenie sposobu opieki nad dziećmi czy też alimenty.
- Państwo nie osiągnęli porozumienia, ponieważ zdecydowali, że jednak dadzą sobie drugą szansę i rozwodu nie będzie. W takiej sytuacji mi jako mediatorowi pozostaje się tylko cieszyć - podsumowuje Mariusz Dziedzicz.
Z jakimi sprawami można zgłaszać się do mediatora?
Nie ma sprawy błahej, nieważnej, czy zbyt trudnej. Można uszkodzić komuś samochód, zniesławić go, pobić, mieć długi, czy w końcu rozwodzić się. Rolą mediatora jest doprowadzenie do porozumienia, gdzie zarówno pokrzywdzony, jak i sprawca dogadają się między sobą. W przypadku rozwodów unika się długiego procesu ciągnącego się miesiącami, a nawet latami. W sprawach cywilnych koszty związane z taką mediacją są o wiele mniejsze niż opłaty sądowe, oscylują w okolicy 1% wartości sporu, jednak nie więcej niż 2 tys. zł.
Międzynarodowy Tydzień Mediacji
16 października rozpoczyna się Międzynarodowy Tydzień Mediacji. Każdy zainteresowany tą tematyką może spotkać się z Mariuszem Dziedziczem, który będzie pełnił dyżur w Sądzie Rejonowym w Jastrzębiu-Zdroju w dniu 20 października (piątek) w godzinach 10:00-12:00, pokój numer 29, jak również pod numerem telefonu 605088937. Można spotkać się też z nim siedzibie mieszczącej się przy alei Józefa Piłsudskiego 62 w Jastrzębiu-Zdroju.
Serdecznie polecam,jestem bardzo zadowolona z pracy z panem Mariuszem,Bardzo dziękuję za pomoc .
Jako adwokat, początkowo sceptycznie oceniałem przydatność mediacji jako sposobu rozstrzygnięcia sporów. Do zmiany stanowiska przekonali mnie tacy mediatorzy jak Pan Mariusz Dziedzicz. Ten mediator potrafi skutecznie przekonać strony do rozwiązywania problemów poza Sądem. Zawarte przed mediatorem ugody ułatwiają Sądowi rozstrzygnięcie sprawy ku satysfakcji wszystkich stron konfliktu.
Dostrzegam skuteczność mediacji w sprawach rodzinnych, cywilnych a także w sprawach karnych.
Obecnie w każdej sprawie, w której występuję jako pełnomocnik lub obrońca, staram się przekonać drugą stronę sporu w Sądzie do przekazania sprawy do mediacji.
Byłem pełnomocnikiem pokrzywdzonego w podobnej sprawie jak mediator opisuje i z satysfakcją muszę stwierdzić, że faktycznie strony doszły do porozumienia.
Zapewne przyspieszyło to pomyślne zakończenie sprawy Sądowej.
Polecam pana Mariusza, który podczas mediacji stwarza bezpieczne warunki do mediowania. W moim przypadku mediacje odbywały się z mediatorem i nie musiałam konfrontować się bezpośrednio z moim exmalżonkiem. Zawsze warto probować osiągnąć porozumienie poza murami sądu.
Miałam dwa razy posiedzienia mediacijnie z Panem Mariuszem Dziedzicz. Obe mediacii skończyłi się zgodą. Bardzo wdzięczna za pomoc i profesjonalizm. Z całego serca polecam. Jest najlepszy mediator i bardzo przyjemniy człowiek.
Pan Mariusz jest bardzo dobrym mediatorem, podchodzi profesjonalnie do sprawy, serdecznie polecam.
Pełne zaangażowanie w mediacji i doskonały kontakt na każdym etapie sprawy. Udało się osiągnąć porozumienie na pierwszym spotkaniu. Bez Pana Mariusza było by to nie do osiągnięcia.
Dziękuję i polecam z całego serca
Mediacja została przeprowadzona w sposob profesjonalny. Jestem zadowolona z usług mediatora polecam.
Zadowolenie dwóch stron jest bardzo ważne, gdy ludzie mają ten sam cel a inny język, ciężko się im dogadać.
Sąd niestety na to nie patrzy, wyrok zawsze jest jednostronny.
Fajnie, że dzięki takim osobą jak Ty ludzie mogą w tym samym języku się dogadać.
Pomoc > Poświęcenie = Profesjonalizm. ❤️
Zdarzają się posiedzenia mediacyjne w których jeden z uczestników za wszelką cenę usiłuje przekonać mediatora do oceny drugiej strony i użyć go poprzez manipulacje jako torpedy przeciwko przeciwnikowi procesowemu, bezstronność i neutralność powoduje jednak brak reakcji a konsekwencją niezadowolenie, żal i frustracja. Należy pamiętać, że mediator jest strażnikiem procedury a w sprawach rodzinnych adwokatem dziecka :-).
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Jestem bardzo zadowolona z mediacji P.Mariusza medjacia przebiegła szybko i skutecznie
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem