Zjawiska paranormalne w Jastrzębiu. Skąd się wzięły zjawy w sądzie?
Skąd się wzięły zjawy w sądzie? Dlaczego nikt przez dłuższy czas nie chciał kupić domu w Zdroju, a robotnicy budowlani wyskakiwali ze strachu przez okna? Dziwna aura koło ronda gen. Władysława Sikorskiego. Jasnowidz mieszkający na ulicy Rybnickiej. Wszystkie te wydarzenia nie dają się naukowo wyjaśnić, a jednak ludzie w nie wierzą.
W Jastrzębiu nadal są żywe przekazy ludzi, przekonanych o tym, że mają kontakt z duchami - duszami osób zmarłych. Podobno widzieli postacie z dziwną aurą, a nawet w mundurach żołnierzy niemieckich. Jeden z domów znajdujący się w dzielnicy Zdrój przez dłuższy czas uważany był za nawiedzony. W budynku obecnego sądu przy ulicy Staszica pracownicy mieli widzieć zjawy w piwnicach. Możemy wierzyć lub nie w te przekazy, jednak świadczą o odczuciach ludzi zamieszkujących Jastrzębie. Posłuchajmy rozmowy z panią Eweliną Kuśką, która zgromadziła dawne opowieści najstarszych mieszkańców naszego miasta.
Świetne historie, ale prośba do Pani prowadzącej wywiad o nie przerywanie gościni.
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Największa zjawa to jest przy wyrokach. Ciężko tam o sprawiedliwość. Nawet z uzasadnieniem bo tak
Te zjawiska paranormalne łączą się z naszą historią i to jest piękne....
Najbardziej znamienitym,paranormalnym i niespotykanym zjawiskiem jak w żadnym nnym Sądzie w Polsce, jest przewlekłość postępowań.
Boże, zmiłuj się nad heretykami...
Do atg
Będą kolejne części. Pozdrawiamy.
Wygląda jakby urwane. Jest gdzie drugą część?
kiedyś to był szpital miejski sporo ludzi tam odeszło a dusze pozostały
W Ławczoku straszy
O straszeniu w ławczoku mówi pani Kuśka. Posłuchajcie
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Mysz masz rację to jak jedzie się na Żory na tzn ławczoku. Też to słyszałam .
Nie tylko w dzielnicy Zdrój takie zjawiska się pojawiały. MOJA babcia mi opowiadała o jakimś stawie gdzie utopcy wabili swoje ofiary Ponoć zachęcali do zabawy, grającą orkiestra była widziana na drzewach,tańce były bardzo skoczne na środku stawu.Było pieknie i kolorowo niestety rano znajdowali ciała topielców. Z perspektywy czasu te opowieści o tych zjawiskach uważam za halucynacje alkoholowe.
Ktoś kieruje ty portalem
Komentarz został usunięty ponieważ nie jest związany z tematem
Eeee tam, zjawy...
Jeżeli w niemieckich mundurach, to w dzisiejszych czasach w pierwszym rzędzie wysyp rekonstruktorów.
Jakby nie było, to też fenomen paranormalny.