3,7 promila alkoholu w organizmie kierowcy. Podróż zakończył w rowie
Dzięki niezwłocznej reakcji świadków, policjanci z Jastrzębia-Zdroju uniemożliwili jazdę kolejnemu pijanemu kierowcy. 38-latek jechał mając 3,7 promila alkoholu w organizmie.
Do zdarzenia doszło w niedzielę około 16:10 w Jastrzębiu-Zdroju. Oficer dyżurny otrzymał telefoniczną informację, że na ulicy Wyzwolenia kierujący samochodem renault wjechał do rowu i najprawdopodobniej jest nietrzeźwy. Świadkowie natychmiast reagowali, by odbebrać kierującemu kluczyki, ten bowiem próbował wyjechać z rowu.
- Kierowca, jak i pasażerka byli agresywni oraz wulgarni wobec świadków, którzy nie pozwolili oddalić im się z miejsca zdarzenia. Dzięki rzetelnie przekazanym informacjom nieodpowiedzialny kierowca został zatrzymany przez policjantów. Badanie stanu trzeźwości wykazało w organizmie mężczyzny 3,7 promila alkoholu - przekazuje oficer prasowa jastrzębskiej jednostki, st. asp. Halina Semik.
Jak się okazało, jastrzębianin miał już zatrzymane prawo jazdy za kierowanie w stanie nietrzeźwości, a także dowód rejestracyjny z uwagi na brak badań technicznych pojazdu. Wkrótce ponownie stanie przed sądem. Grożą mu nawet 3 lata więzienia.
- Świadkom dziękujemy godnej naśladowania postawy. Takie zachowanie i prawidłowa reakcja na widok rażącego łamania przepisów, doskonale wpisuje się we wciąż aktualną kampanię policyjną: "Nie reagujesz - akceptujesz" - podkreśla rzecznik komendy.
Od początku marca na drogach w całym kraju zatrzymano już 4178 kierowców, którzy prowadzili będąc pod wpływem alkoholu.
źr. Policja, o. sqx