Prokuratura: Ojciec zabił czwórkę dzieci i żonę. Postawiono mu zarzuty
Na polecenie prokuratora Prokuratury Okregowej w Gliwicach zatrzymano Dariusza P. - ojca czwórki dzieci i męża kobiety, które zginęły w pożarze w Jastrzębiu Zdroju. Prokuratura zamierza postawić mu zarzut zabójstwa.
- Mężczyzna został zatrzymany wczoraj. Obecnie trwają czynności z jego udziałem. Nie postawilismy mu jeszcze żadnych zarzutów - mówił nam przed południem prokurator Michał Szułczyński z Prokuratury Okręgowej w Gliwicach.
Zatrzymanie ma związek z pożarem, do którego doszło w maju ubiegłego roku przy ulicy Zdziebły w Jastrzębiu Zdroju. Ogień pojawił sie około godziny 2.20, w tym czasie Dariusz P. był w pracy. Pożar zebrał tragiczne żniwo. W płomieniach zginęła 4-letnia Agnieszka i 17-letnia Justyna. Już szpitalu zmarli 40-letnia Joanna, żona Dariusza P. i 10-letni syn Marcin. Kilka dni później zmarła piata ofiara pozaru - 13-letnia Małgosia.
Nieoficjalnie mówi się, że firma Dariusza P. miała długi. Kilka miesięcy przed pożarem wykupił członkom rodziny polisy ubezpieczeniowe na wysokie sumy.
Prokuratura zapewnia, że po przesłuchaniu Dariusza P. wyda komunikat w tej sprawie. Dariusz P. był bardzo zaangazowany w życie kościoła. W pogrzebie jego rodziny uczestniczył metropolita katowicki abp Wiktor Skworc
(acz)
Aktualizacja:
Po godzinie 15.00 Prokuratura Okręgowa w Gliwicach poinformowała o przedstawieniu mężczyźnie zarzutów. - Zarzut dotyczy przestępstwa zabójstwa pięciu osób i usiłowania zabójstwa kolejnej. Dotyczy również sprowadzenia pożaru, czyli zdarzenia, które zagrażało życiu i zdrowiu wielu osób. Prokurator będzie wnioskował do sądu o zastosowanie tymczasowego aresztowania - mówi prokurator Michał Szułczyński.
Aktualizacja:
Sąd Rejonowy w Gliwicach zadecydował o zastosowaniu środka zapobiegawczego dla Dariusza P. Prokuratura wnioskowała o najsurowsze rozwiązanie, czyli trzymiesięczny tymczasowy areszt. Sąd przychylił się do tego wniosku. Choć śledczy są bardzo ostrożni w podawaniu informacji, coraz więcej wiadomo o kulisach zatrzymania mężczyzny.
Prokuratura podejrzewała ojca o spowodowaniu pożaru już w grudniu ubiegłego roku, jednak zatrzymanie odkładano ze względu na kompletowanie materiału dowodowego. Po pożarze Dariusz P. twierdził, że otrzymuje groźby od nieznanej osoby. Śledczy udowodnili mu, że sam je sobie wysyłał.
Wykorzystano również dane z logowań do systemu naziemnych wież nadawczo-odbiorczych (BTS) telefonii komórkowej. Okazało się, że feralnej nocy kiedy doszło do pożaru, telefon mężczyzny logował się do stacji w pobliżu domu, a nie w oddalonej o kilkanaście kilometrów stolarni.
38 komentarzy
Śledź tę dyskusję
Ja tez mam rolety i zawsze je zamykam -nawet latem. Nie uważam żebym była jakaś "inna"
Rolety są po to żeby je zaciągać-chronią(przynajmniej teoretycznie) przed włamywaczami. Bynajmniej-śpi się spokojniej jak są zaciągnięte
Ja zaś słyszałam od sąsiadów w TV,że oni się tak co noc barykadowali i zamykali te okiennice,nawet przy 30 stopniowym upale,czyli musiały się na to godzić...Pytam dlaczego?nawiedzeni?Tym bardziej,że już raz był pożar....Jak można odciąć sobie dopływ do powietrza,światła?Dziwna rodzina i tyle w temacie...
No i dlaczego jestem nienormalny niby?Weź się walnij w czerepach.Albo przeczytaj inne artykuły w których jest mowa o tym że jedna z dziewczyn wzywała pomocy a matka próbowała odsłonic rolety
Ty jesteś nienormalny @marol,dla mnie to jest niepojęte,by pełnosprawna na umyśle żona,4 nastolatków dała się pozamykać okiennice w maju,w domu w którym nie ma klimatyzacji i jedna osoba szalała z kanistrem benzyny po nocy,zdążyła podłożyć ogień w 6 miejscach i nikt nawet nie drgnął.Albo ci ludzie byli w jakimś stopniu odurzeni czymś,że w chwili pożaru byli już nieprzytomni albo już tak wyprane mózgi miały przez "wiarę" ojca nie wiem ale dziwne to jest bardzo
Zobaczcie uwagę tvn.Ojciec nagrywał rodzinę.Syn grał na perkusji-ale widać wyraźnie że robi to na siłę ze próbuje sie usmiechać na siłę..Na pewno nie wszystko tam było takie święte
To chyba ty korzystasz z jego usług bo to widac po twoich głupkowatych komentarzach
No i co z tego,że leczył się psychiatrycznie?!Normalni ludzie korzystają z usług LEKARZA PSYCHIATRY a nie jakiegoś oszołoma psychologa,który kasę za nic ciągnie, jak spodka ich jakaś tragedia,która rzutuje na niemożność normalnego funkcjonowania w społeczeństwie i codziennych czynnościach
W uwadze TVN powiedzieli że leczył się psychiatrycznie.Więc nie mam juz więcej pytań i watpliwosci...
Jestem za przywróceniem kary śmierci w sytuacjach, gdy nie ma najmniejszej wątpliwości co do winy sprawcy. Albo zrobić mu dokładnie to co on zrobił swoim krewnym. To nie odnosi się tylko do tego przypadku, ale wszystkich zbrodni. A więźniowie jeszcze narzekają, że im źle. Niejeden uczciwie pracujący człowiek nie może sobie pozwolić na takie warunki życia jak oni.
do Buska- redakcja zmieniła tekst juz po tym jak to pierwszy raz czytałem
posiedzi połowę i wyjdzie za dobre sprawowanie ale najpierw jeszcze będzie sie domagał większego metrażu w celi , komputera ,lepszego jedzenia itp i to wszystko z naszych podatków
alexxia84@ na dzień dzisiejszy w polskim prawie maksymalny wyrok za taki czyn to dożywocie, a gadanie o jakichś kanistrach i benzynie zniża nas do jego poziomu. Od tego jest prawo, w tym wypadku kodeks karny żeby był stosowany.
Mniejsza z tym czy kamery, czy ubezpieczalnia, sadysta-morderca najgorszego gatunku. Maksymalny wyrok jaki może dostać to dożywocie. Jak znam życie, to będą się doszukiwać uszczerbków w zdrowiu psychicznym, chwilowa niepoczytalność i tak się to rozwodni. Choć mam nadzieję, że nie.
Żaden monitoring sąsiada bystrzak!Tam nie jest zabudowa "na kupie" koło siebie,zresztą wystarczy przejrzeć zdjęcia.Ktoś znowu plotę puścił o monitoringu "dobrego" sąsiada,tak jak się nagle sąsiadom przypomniało niby,że oni o 20:00 okiennice szczelnie zamykali i w lato i,że żyli ponad stan z 5 dzieci,nagle wszyscy zaczęli układać wszystko w jedną całość.To dzięki śledczym z Gliwic i kobiecie z ubezpieczalni,której nie pasowało to ubezpieczenie,sprawa wyszła na jaw.Pochwała się należy przede wszystkim policji a nie sąsiadom!Sąsiedzi zawsze są ślepi i głusi a potem jak dojdzie do tragedii to mądrzą się przed kamerami i fanaberie opowiadają
@bystrzak a po co we więzieniach?Kanister z benzyną,zapałka i niech umiera w płomieniach ognia piekielnego,to jest człowiek szatana,wysłany świadomie na ziemię!Świadomie wyjechał na pobożności,bogobojności,wartościach rodzinnych i religijnych i powoływał się na te wartości,szatan głęboko zakorzeniony w kościele,działający w jego kręgach,wszystko na pokaz i pod przykrywką.To nie jest osobowość psychopatyczna.Dla tego człowieka nie ma przebaczenia,choćby żałował do końca życia i błagał Boga o litość.On zakpił z wiary,z katolików,z księży i wszystkich wartości religijnych,które właśnie rodzinę stawiają na największym piedestale!Przez takich ludzi jak ten człowiek inni odwracają się od kościoła i przestają wierzyć,szatan robi to świadomie i z premedytacją.Niektórzy tak psioczą na policję a chłopaki,kolejny raz pokazali,że są wspaniali,że nie ma zbrodni doskonałej,która ujdzie płazem.Gdyby nie policja to wszyscy dali by się nabrać na ten obrazek zrozpaczonego,bogobojnego,doświadczonego przez okrutny los ojca!
http://fakt.onet.pl/dariusz-p-po-podpaleniu-rodziny-pojechal-na-pielgrzymke,artykuly,452444,1.html
Morderca, to było działanie z premedytacją, uważam, że na takiego kogoś nie ma właściwej kary w KK. Polska powinna mieć umowę z Turcją albo z Rosją i takich typów osadzać w ich najgorszych więzieniach. Polski Sąd skaże go na dożywocie, ale będzie je odsiadywał w jakichś rosyjskich kazamatach. Wtopił, przez monitoring sąsiada, o którym nie wiedział...
marol- sory przyjęte. Ale gdybyś czytał tekst ze zrozumieniem, to nie obrażałbyś ludzi.
Co jeszcze ludzie są w stanie zrobić dla kasy?Zero jakichkolwiek ludzkich odruchów,wszystko pod przykrywką kościoła,wartości religijnych.Jeżeli to prawda(cały czas mam nadzieję,że nie),to widać,że szatan ma swoich ludzi wszędzie
Jak po pogrzebie czytałem artykuły w gazetach i pisano że ksiądz czytał jego list pożegnalny to tak mi przemknęło przez głowę jak normalny człowiek w momencie takiej strasznej tragedii jest w stanie napisać takie rzeczy. A teraz się może okazać że te listy już były napisane wcześniej, kiedy ofiary jeszcze żyły.....
Niekiedy ci bardzo wierzacy są fałszywymi draniami.Powoli wstyd się przyznawać że jest się katolikiem
Nie wierzę,że to jest prawda!Może żona dowiedziała się,że ma raka albo jakiś nowotwór i ją ubezpieczył,przecież tak mogło być.Ten ładny dom,praca,opieka,dobre wychowanie,życie w wierze,przecież to było dla tych dzieci!Bo dla kogo innego to robił?!:(
Wyjątkowo się zgodzę, nie ma nic piękniejszego... syn mi ostatnio powiedział, że w życiu by mnie nie zamienił na "nowego tatę", nawet na takiego, co by mu na wszystko pozwalał, i że chce zostać ze mną i mamą na zawsze :D
A moja teściowa się zachwycała jaki to przykładny,wierzący człowiek,że dzwonił do radia maryja po śmierci i wiersze recytował o swojej zmarłej żonie i dzieciach!Nie chce mi się wierzyć,bo można być biednym,można stracić wszystko z dnia na dzień,w życiu jest różnie ale nie wiem jak można ZABIĆ DLA PIENIĘDZY,zniszczyć coś co się miało najpiękniejszego-własną rodzinę,własne dzieci!!!
buska ma rację redakcja poprawia swoje błędy i nawet słowa wyjaśnienia a było w jego pogrzebie. Zresztą to nie pierwsza i na pewno nie ostatnia taka wpadka Tygodnika a w wydaniach papierowych to dopiero można się uśmiać nawet błędy ortograficzne nie są rzadkością
Na rmf24 piszą, że gość miał długi na 2 miliony i 3 tygodnie przed pożarem ubezpieczył żonę w kilku towarzystwach ubezpieczeniowych...
"Mężczyzna został zatrzymany wczoraj" Na koniec tekst" W jego pogrzebie uczestniczył metropolita" Trochę nie kumam : to go zatrzymali, czy pochowali panie redaktorze?
Dzień po tragedii czułem że ma on zwiazek z tym pozarem.Co za bestia!!
Coś nieprawdopodobnego!!I To się w głowie nie mieści...
Dyskusja: