Kryminalne Jastrzębie - narkotyki, łapówki i piraci drogowi
Korupcja, napady, kradzieże, narkotyki, przekraczanie prędkości i przemoc domowa - to tylko najważniejsze przestępstwa, z którymi na co dzień spotykają się jastrzębscy policjanci. Od ich szybkiej reakcji zależy nie tylko zatrzymanie sprawców, ale również uratowanie życia ludzkiego, zwłaszcza podczas podejmowanych prób samobójczych. Dość powiedzieć, że codziennie na terenie naszego miasta dochodzi średnio do 7 przestępstw, 45 wykroczeń, 27 interwencji, przeprowadza się 96 kontroli drogowych.
Co jest największym zagrożeniem dla mieszkańców Jastrzębia? Może to nieco zaskakiwać, ale nie napady czy rozboje, ale zagrożenia na drogach, a nawet na pasach, gdzie giną ludzie i są ranni. Okazuje się, że na przejściu dla pieszych można stracić życie. Tak właśnie zdarzyło się w sierpniu 2017 roku, kiedy na ulicy Pszczyńskiej samochód potrącił 65-laktkę, która już opuszczała pasy. Kobieta nie przeżyła. W sumie w ubiegłym roku na drogach naszego miasta śmierć poniosły 4 osoby, a 96 zostały ranne. Jastrzębscy kierowcy często jadą szybciej, niż pozwalają na to przepisy drogowe, co potwierdzają systematycznie przeprowadzane policyjne kontrole. Najwięcej, bo prawie 500 zgłoszeń w ramach Krajowej Mapy Zagrożeń Bezpieczeństwa dotyczy właśnie przekroczenia prędkości, z czego 186 jest potwierdzonych prze policję.
Fot. Policja.pl
Zdarzają się również próby wręczenia łapówek policjantom lub innym osobom w zamian za określone, niezgodne z prawem, korzyści. Kierowcy znajdujący się pod wpływem alkoholu chcą przekupić funkcjonariuszy kwotą 50-100 zł w zamian za odstąpienie od czynności. Niestety pogarszają tym swoją sytuację narażając się na dodatkowy zarzut korupcji. Do takich przestępstw doszło w Jastrzębiu w ubiegłym roku 262 razy. Jednak największą sprawą korupcyjną było postawienie 400 zarzutów lekarzom, który z wystawiali lewe zwolnienia lekarskie za kwoty w wysokości 20-100 zł. Łącznie policjanci udowodnili 693 zarzuty. Zamieszane w ten proceder osoby stanęły przed sądem.
Niemałą liczbę wszystkich przestępstw stanowią przestępstwa narkotykowe. Jest to posiadanie substancji zabronionych, ale również handel nimi lub prowadzenie hodowli. Najgłośniejszą sprawą z tym związaną było wykrycie i likwidacja plantacji marihuany w sołectwie Bzie. Z zabezpieczonych krzaków można było wyprodukować 100 tys. działek dilerskich o wartości ok. 3 mln zł. Natomiast pod koniec 2017 roku zatrzymano mężczyznę, który miał przy sobie 2400 działek metaamfetaminy. Wykrywalność tego typu przestępstw na terenie Jastrzębia znacznie przewyższa średnią wojewódzką. Jastrzębscy handlarze narkotyków często zgarniani są wprost z ulicy, podczas nielegalnego procederu.
Mundurowi poszukują też osób zaginionych, których zniknięcie zgłasza zaniepokojona rodzina. Nierzadko są to osoby mające myśli samobójcze. W takim przypadku szybka reakcja jest na wagę życia. Jednym z takich wydarzeń jest odnalezienie przez policjantów 33-letniej mieszkanki na terenie Strumienia, która zażyła dużą ilość medykamentów. Udało się ją uratować i przekazać w ręce lekarzy. Są też osoby zatrzymane, na które wystawiono listy gończe, także międzynarodowe.
Jak długo mieszkaniec zgłaszający interwencję czeka na reakcję policjantów? Takich działań było w 2017 roku 1080, z czego 12 proc. to zdarzenia pilne. W przypadku tych ostatnich policjanci reagowali na nie w niecałe 7 minut. Przestępcy często byli zatrzymywani na gorącym uczynku podczas kradzieży, włamań, kradzieży pojazdów, niszczenia mienia, bójkach, pobiciach i uszkodzeniach ciała. Tutaj wykazali się nie tylko policjanci patrolujący miasto, ale również grupa wywiadowców, którzy doskonale znają teren i na bieżąco reagują. Nie są umundurowani i zaskakują sprawców. Często zatrzymują amatorów narkotyków czy skutecznie biorą udział w pościgu.
Jak widać kryminalne Jastrzębie żyje swoim rytmem, który jednak jest skutecznie zakłócane przez policjantów. Do aresztu trafiają sprawcy przestępstw - dilerzy narkotykowi, złodzieje, kierowcy na podwójnym gazie, czy pospolici wandale. Nierzadko też mundurowi wyprowadzają z domów sprawców agresji i przemocy w rodzinie. Trudno każdą taką sytuację zamknąć w wynikach procentowych, bo za każdą z nich kryje się konkretny człowiek i jego życie. Warto jednak wspomnieć, że wykrywalność, czyli ustalenie sprawcy przestępstwa w Komendzie Miejskiej Policji w Jastrzębiu-Zdroju jest wysoka i przewyższa średnią dla województwa śląskiego, kształtując się na poziomie 78 proc. dla każdego rodzaju przestępstw.
Czy miasto jest bezpieczne? Odpowiedź na to pytanie wynika z doświadczeń każdego mieszkańca i może być różna. Warto jednak zauważyć, że składają się na nie tylko działania szeroko pojętego wymiaru sprawiedliwości. Ważna jest również postawa społeczeństwa, która przejawia się w tolerowaniu lub nie przestępców i ich działań oraz ogólnego szacunku do prawa i państwa.
A domy publiczne też ujeliscie w tym wszystkim, takie co są po chałupach w blokach?
Co mieszkanie to prawie handlarz narkotyków mieszka
Po obserwacjach mieszkając w bloku śmiem twierdzić ze narkotyki obecnie są prawie w każdej klatce. Tak wiec nie bądźmy tacy hop z tymi statystykami
Bezpiecznie to ja mam w chałupie jak się zamknę na klucz. O zmroku lepiej siedzieć w doma.
Łapówki, nie biorą czy jednak biorą?
Po pierwsze te łapowki dla Policji za male bo za 100 zl nie będą sobie funkcjonariusze lipy robic 300-400 to 9/10 wezmie, a z tymi krzakami to jakie 100 tysiecy działek, jaka wartosc 3 miliony jak to zwykła sieja, rodzaj męski, bez kwiatostanow, bez wartosci rynkowej. Dla januszy - tak jakby probowac sprzedac wegiel drzewny jako antracyt... towar za 3 mln rośnie w 'podziemiu'. Taka plantacją smieszna to ktos Jastrzevskiej Policji zrobil prezencik - dla Policji statystki, dlaa hodowcy - brak wartosci.
Niech jeszcze rozwala te meliny w których handlują narkotykami i będzie dobrze.
Dobrze jest dokładnie..
Ci od krzaków marychy to chyba tępaki ze takie cos mmieli w lesie
Gwaltow nie ma wiec spoko
Niema źle
Zwłaszcza tych piratów drogowych powinni zamykac do paki.......