Abramow: Ta drużyna dała mi naprawdę wiele
- To był fajny okres w mojej karierze sportowej. Naprawdę warto było przyjechać do Polski i grać w Jastrzębskim Węglu. Ta drużyna dała mi naprawdę wiele - mówił w wywiadzie dla portalu reprezentacja.net odchodzący z Jastrzębskiego Węgla Paweł Abramow.
- Będę wspominał wiele rzeczy. Naszą halę – małą, ale przytulną. Żory, gdzie mieszkałem przez cały sezon oraz Jastrzębie Zdrój, gdzie rozgrywaliśmy nasze mecze. Nie mogę tutaj nie wspomnieć o wspaniałych kibicach – oni zawsze byli siódmym zawodnikiem na boisku. Moja drużyna – nigdy wcześniej nie miałem takiego wspaniałego zespołu! Byliśmy jak jedna wielka rodzina. Duża w tym zasługa prezesa Grodeckiego, który dbał o dobrą atmosferę. Nie zapomnę też o wszystkich osobach związanych z klubem – oni naprawdę robili wszystko dla zawodników. Ja i moja rodzina mieliśmy dobre życie w Polsce. Wcześniej już mówiłem, że lubię małe, przytulne miejsca – właśnie takie jak Żory, jak Polska - mówił Rosjanin.
- Za każdym razem gdy gram poza granicami Rosji, czuję dużą chęć powrotu do ligi rosyjskiej. Tak też było w tym przypadku. Ważne były również względy rodzinne. Mam dwie babcie w Moskwie i bardzo zależy mi na tym, aby one mogły widywać swojego wnuka i prawnuczkę częściej niż do tej pory. Nie ukrywam, że zadecydowały też względy finansowe. W Rosji wciąż płacą lepiej niż w Polsce, a ja jestem zawodowym siatkarzem i gra w siatkówkę to moja praca. Dodatkowo Iskrę będzie trenował Roberto Santilli. On podjął decyzję o przyjściu do Odincowa wcześniej niż ja. Znam go dobrze i bardzo cenię jako szkoleniowca. Cieszę się, że dalej będę mógł z nim współpracować - wyjaśniał zawodnik.
Szkoda że Abramova nie będzie... no i Santiliego też :/