Jastrzębski Węgiel ponownie wygrywa u siebie

Początek pierwszego seta owocował w wymianę ciosów po obu stronach boiska. Olsztynianie doskonale bronili i wyprowadzali dobre kontrataki. Po dobrym ataku Ananieva zawodnicy zeszli na pierwszą przerwę techniczną przy prowadzeniu gości (5:8). W dalszej partii seta Jastrzębianie grali pod dyktando olsztynian i tracili kolejne punkty. Przy stanie 7:12 szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla poprosił o czas dla swojej drużyny. Po kolejnym ataku Siezieniewskiego gospodarze zostali w tyle o pięć oczek (9:14). Przewaga gospodarzy zaczęła topnieć po asie serwisowym Kubiaka. W końcówce seta skutecznością w ataku popisywał się Bartman oraz Łasko. Set kończy się wygraną gości po ataku Haina (23:25).

W drugim secie podobnie jak w poprzedniej partii zawodnicy wymieniali punkt za punkt. Po ataku Bartmana i punktowej zagrywce Kubiaka zawodnicy zeszli na pierwszą przerwę techniczną przy stanie 8:5. Po wznowieniu gry goście nie potrafili zatrzymać ataków Łasko. Gdy po stronie gości zaczęły pojawiać się błędy o czas poprosił szkoleniowiec Jastrzębskiego Węgla. Przy czteropunktowym prowadzeniu gospodarzy na boisku pojawił się Kadziewicz. Po stronie olsztynian pojawiły się błędy, które przybliżały Jastrzębski Węgiel do zwycięstwa. Blok Łasko oraz nieporozumienie po stronie gości zakończyły tę partię na korzyść jastrzębian.

Trzeci set zaczął się od dobrego ataku Holmesa po stronie gospodarzy. W kolejnych minutach spotkania drużyny walczyły punkt za punkt, lecz po autowej zagrywce Krzyśka jastrzębianie prowadzili dwoma punktami, a chwilę później zeszli na pierwszą przerwę techniczną prowadząc 8:5. Po wznowieniu gry punkt z ataku zdobył Ananiev. Przy stanie 13:10 Tomaso Totolo poprosił o czas dla zespołu, gdyż jastrzębianie mieli coraz lepszą skuteczność w bloku. Jednak nie wybiło to naszych zawodników z rytmu. Mimo dobrej gry olsztynian Jastrzębski Węgiel miał sporą przewagę. Po dwukrotnym punktowym ataku Łasko, o czas dla swojego zespołu prosi szkoleniowiec z Olsztyna. Goście popełniali wiele błędów i w rezultacie przegrali seta po udanym ataku Holmesa. Stan gry 2:1 dla Jastrzębskiego Węgla. 

Początek czwartego seta objawiał się walką po obu stronach siatki – jastrzębianie nie spuszczali z tonu, a siatkarze z Olsztyna wiedzieli, że to ich ostatnia szansa. Po dobrym ataku Łasko zawodnicy zeszli na pierwszą przerwę techniczną (8:5). Pod siatką rozegrała się dłuższa dyskusja pomiędzy zawodnikami, a o czas poprosił Tomaso Totolo. Druga przerwa techniczna należała do siatkarzy z Jastrzębia. Przy stanie 18:17 na boisku odbyła się jak dotąd najdłuższa wymiana ciosów, którą atakiem zakończył Bartman. Po pierwszej zepsutej piłce meczowej o czas dla zawodników prosi Lorenzo Bernardi. Olsztynianie zaatakowali w aut i Jastrzębianie wygrali  seta ostatniego 25:22. MVP spotkania został Zbigniew Bartman.

Jastrzębski Węgiel - AZS Olsztyn 3:1 (23:24, 25:19, 25:22) 

Jastrzębski Węgiel: Bartman, Łasko, Kubiak, Margarido, Bontje, Holmes, Rusek (L) oraz Gawryszewski, Nemer, Bozko

AZS Olsztyn: Hernan, Ananiev, Gunia, Siezieniewski, Winnik, Hain, Mierzejewski (L) oraz Krzysiek, Kadziewicz, Stelmach, Ferens