JKH GKS Jastrzębie przegrało w Oświęcimiu
W piątek w Oświęcimiu odbył się mecz 25. kolejki Polskiej Ligii Hokejowej. Drużyna z Jastrzębia przegrała z gospodarzami 3:6.
Pierwsza tercja zaczęła się spokojnie. W ósmej minucie pierwszego gola zdobył dla gospodarzy Radek Prochazka. Ale 3 minuty później jastrzębianie odwdzięczyli się trafieniem Macieja Urbanowicza.
Druga tercja należała do gospodarzy. Grali agresywniej i mieli więcej okazji przy bramce jastrzębian. W 24. minucie krążek do własnej bramki skierował Mateusz Bryk. 10 minut później zawodnicy z Oświęcimia dołożyli jeszcze jeden punkt. A 3 minuty przed końcem tercji drugiego gola zdążył zdobyć Maciej Urbanowicz.
Trzecia tercja nie było zbyt szczęśliwa dla JKH GKS Jastrzębie. Często faulowali i byli odsyłani na ławkę kar. - O wygranej oświęcimian w głównej mierze zdecydowała lepsza gra w przewadze. Aż cztery z sześciu goli dla Unii padły w momencie, gdy gospodarze mieli na lodzie jednego bądź dwóch zawodników więcej - czytamy na oficjalnej stronie klubu.
Kolejny mecz odbędzie się 5 grudnia. Do Jastrzębia przyjedzie GKS Tychy.
Aksam Unia Oświęcim - JKH GKS Jastrzębie 6:3 (1:1, 2:1, 3:1)
1:0 - Radek Prochazka (Lukasz Rziha, Mikołaj Łopuski) 8'
1:1 - Maciej Urbanowicz (Richard Bordowski) 11' 5/4
2:1 - Mikołaj Łopuski 24'
3:1 - Robert Krajczi (Miroslav Zatko, Jerzy Gabryś) 35' 5/4
3:2 - Maciej Urbanowicz (Richard Kral) 37'
4:2 - Marcin Jaros (Mikołaj Łopuski, Radek Prochazka) 43' 5/4
5:2 - Tomasz Połącarz (Radek Prochazka, Lukasz Rziha) 50' 6/4
6:2 - Peter Tabaczek (Miroslav Zatko) 51' 5/3
6:3 - Patryk Kogut (Filip Drzewiecki, Błażej Salamon) 57'
Unia Oświęcim: Zborowski - Noworyta, Piekarski, Łopuski, Prochazka, Riha - Połącarz, Zatko, Krajci, Tabaczek, Modrzejewski - Cinalski, Gabryś, Jaros, Jakubik, Wojtarowicz oraz Stachura, S. Kowalówka, Piotrowicz.
JKH GKS Jastrzębie: Kosowski - Ivicic, Górny, Lipina, Kral, Danieluk - Dąbkowski, Rompkowski, Urbanowicz, Słodczyk, Bordowski - Labryga, Bryk, Salamon, Drzewiecki, Kogut oraz Pastryk, Strużyk, Kąkol, Marzec.
brawo 3;2 z Tychami to chyba coś znaczy brawo brawo pozdrawiam
Kiepsko! Liczyłem na lepszy wynik!
sami są sobie winni...